Morderstwo 12-latki w Żorach: Robert G. był dobrym sąsiadem i szwagrem
KASIA
Żory są w żałobie po śmierci 12-letniej Sary. Do zamordowania dziewczynki przyznał się Robert G., jak się okazało prywatnie ojciec 3-latki.
- Nie powiedziałabym o nim złego słowa. Zawsze mówił mi "dzień dobry", pomagał wnosić zakupy. Jestem w szoku, że mógł zrobić coś takiego - nie dowierza pani Otylia.
W szoku jest też rodzina oprawcy. Szwagier, z którym mieszkał Robert G. zgodził się porozmawiać z dziennikarzami jedynie telefonicznie