4-latek błąkał się samotnie przy Alei Zjednoczonej Europy

37-letni kierowca z Łazisk zauważył przy Alei Zjednoczonej Europy małego chłopca, który bez opieki bawił się w pobliżu wykopów przy drodze. Mężczyzna natychmiast zawiadomił o tym policjantów, którzy przybyli na miejsce i zaopiekowali się dzieckiem. Chłopczyk niestety oprócz swego imienia nie znał żadnych innych danych, które pomogłyby policjantom szybko odnaleźć jego rodziców.

- Pomimo tego stróże prawa błyskawicznie ustalili bliższe dane malucha i natychmiast ruszyli pod adres, gdzie mieszka. Tam zastali jego ciocię, która poinformowała, że właśnie matka wraz z babcią szukają 4-latka. Chwilę później odnaleźli też jego zaniepokojoną mamę, która na własną rękę, nie zawiadamiając o tym policji, próbowała odnaleźć syna. W rozmowie z policjantami kobieta przyznała, że faktycznie dziecko zgubiło się, gdy ona robiła zakupy - informuje Kamila Siedlarz, rzecznik prasowa KMP Żory.

Mały Fabian cały i zdrowy wrócił do domu, aż strach pomyśleć co mogłoby wydarzyć się, gdyby w pobliżu wykopów nie zauważył go kierowca, który na szczęście wykazał się wzorową postawą obywatelską. Na kanwie tego wydarzenia policjanci apelują o rozwagę do rodziców, proszą też o to, aby przygotowywali swoje pociechy na wypadek gdyby się zagubiły. Warto dziecko nauczyć swojego nazwiska, adresu bądź wyposażyć w identyfikator – choćby opaskę zawierającą jego dane i telefon kontaktowy do rodziców.