Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Zdziebło: W stolicy mamy swojego senatora!

Barbara Kubica
ARC.
Czy posłowie i senator z naszego regionu wywiązują się z przedwyborczych obietnic? Sprawdzamy.

Kiedy ponad dwa lata temu termin wyborów do Sejmu i Senatu zbliżał się wielkimi krokami, z każdej strony bombardowani byliśmy wyborczymi plakatami, ulotkami i reklamowymi spotami. "Zadbamy o Wasze interesy w Warszawie", "Zrobimy wszystko, by żyło Wam się lepiej" - to były najczęstsze hasła, jakie głosili kandydaci do obu izb parlamentu. Ile zostało z tych wielkich zapowiedzi? Czy posłowie i senatorowie pamiętają o regionie, z którego pochodzą? Sprawdziliśmy to!

Jedynym żorzaninem, który otrzymał mandat podczas minionych wyborów jest Adam Zdziebło, senator oraz jednocześnie wiceminister rozwoju regionalnego. Mimo że z racji zajmowanego stanowiska w resorcie rozwoju regionalnego nie może pracować we wszystkich komisjach senackich, to i tak może się pochwalić sporą aktywnością.

Na swoim koncie ma kilkanaście senatorskich oświadczeń. Czego dotyczyły? Między innymi przebiegu prac przy budowie nowej kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach, a także planowanej przez PKP PLK likwidacji linii kolejowej Wodzisław Śląski - Chałupki. Były także oświadczenia na temat nauczania przyszłych górników w szkołach policealnych.

- Senat to jest to miejsce, gdzie pracuje się dużo spokojniej niż w Sejmie i tym pracom nie towarzyszy tak wielki ładunek emocjonalny - mówi senator Adam Zdziebło. - A pracy jest rzeczywiście sporo - dodaje i jednocześnie podkreśla, że równie dużo uwagi stara się poświęcać na sprawy związane z życiem w naszym regionie. - Uważam, że poseł, czy senator, który nie angażuje się w sprawy regionu, nie dostrzega problemów, marnotrawi mandat. A mieszkańcy przychodzą naprawdę z wieloma sprawami - mówi senator.

Oprócz spraw typowych, czyli dziurawych dróg i chodników mieszkańcy zgłaszają się do biura senatora Zdziebły między innymi z prośbami o pomoc w pozyskiwaniu unijnych środków. - O dziwo, często mam także wizyty osób, które przychodzą z konkretnymi rozwiązaniami zmian w naszych ustawach . I to nie są odosobnione przypadki. A to bardzo cieszy, bo świadczy o tym, że nasza demokracja jest coraz bardziej dojrzała - mówi Zdziebło.
W okazałym gmachu przy Wiejskiej sprawy Żor i mieszkańców naszego miasta powinni reprezentować także posłowie, którzy choć w naszym mieście nie mieszkają, to jednak wybrani zostali w tutejszym okręgu wyborczym. A tych mamy aż dziewięciu.
I zdziwiłby się ten, kto obstawia w ciemno, że największą aktywnością wykazują ci posłowie, którzy w Sejmie zasiadają najdłużej, albo też są najczęściej widywani w mediach. Bo prawdziwym rekordzistą pod względem ilości wypowiedzi na sejmowej mównicy, czy wysyłanych interpelacji jest pochodzący z Raciborza poseł Ruchu Palikota Piotr Chmielowski. Od początku kadencji na Wiejskiej przemawiał on już 276 razy. Złożył dokładnie 559 interpelacji i 254 zapytania. Chętnie bierze udział także w głosowaniach. Uczestniczył w 98,85 procenta z nich. Dla porównania drugi pod względem ilości wystąpień na liście jest drugi z posłów sąsiedniej ziemi raciborskiej - Henryk Siedlaczek. On z kolei przemawiał 95 razy. 80 interpelacji złożył z kolei mieszkający w pobliskim Rybniku Marek Krząkała.

Na przeciwległym biegunie jest posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska. Do tej pory na sejmowej mównicy gościła 10 razy, ale złożyła tylko jedną interpelację. Mimo, iż w naszym mieście ma swoje biuro poselskie, bywa w nim bardzo rzadko. Od początku kadencji nie pokazuje się także w mieście podczas oficjalnych uroczystości. Twierdzi, że wszystkie sprawy dla regionu woli w Warszawie załatwiać osobiście.

Polub nas na Facebooku

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto