Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciepły dom na wagę złota

Katarzyna Śleziona
Każdy pies jest spragniony miłości i chce znaleźć szczęśliwy dom - mówi Waldemar Pelaczyk, opiekun azylu
Każdy pies jest spragniony miłości i chce znaleźć szczęśliwy dom - mówi Waldemar Pelaczyk, opiekun azylu Katarzyna Śleziona
Schroniska dla zwierząt przeżywają prawdziwe oblężenie. Żorski, tymczasowy azyl też jest przepełniony. Właściciele psów jadąc na wakacje, mogą oddać pupila do "hotelu"

Od początku wakacji niepokojąco rośnie liczba porzuconych psów, które trafiają do azylu, znajdującego się przy ul. Okrężnej. Jeszcze tydzień temu w punkcie zatrzymań dla bezdomnych zwierząt znajdowało się 20 psów, czyli tyle, ile jest wszystkich kojców.
- Niestety latem i w okresie świątecznym rozpoczyna się "sezon na porzucanie psów". Ostatnio trafiło do nas kilka czworonogów, które należały do bezdomnego. Mężczyzna mieszkał w baraku niedaleko stawu Ławczok. Jego lokum się spaliło. Znalazł schronienie w noclegowni na osiedlu Gwarków. Musiał jednak oddać swoje psy. Jedna z suczek właśnie się u nas oszczeniła - mówi Waldemar Pelaczyk, opiekun żorskiego azylu.
Ta historia znalazła szczęśliwy finał, ale wiele psów, które mieszka w przytułku, ma tragiczną przeszłość.
Tułały się po mieście, były przywiązywane do płotu lub drzewa w lesie, wyrzucane w krzaki lub bite i głodzone. Teraz wszystkie z utęsknieniem czekają na nowy dom, bo żorski azyl jest tylko dla nich krótką przystanią, w której przebywają.
- Nasz punkt nie ma statusu schroniska, dlatego psy są u nas tylko czasowo. Mamy podpisaną umowę ze schroniskiem w Mysłowicach, gdzie oddajemy zwierzęta. Co roku mamy wykupionych tam 30 miejsc. Staramy się wywozić starsze i większe, bo zazwyczaj te młodsze i małe szybciej znajdują właściciela - mówi Alicja Wójcik, kierownik Zieleni Miejskiej w Zakładach Techniki Komunalnej, pod które podlega punkt.
Jeśli żorski azyl przekroczy limit, to za każdego następnego psa płaci już 1800 złotych. Tyle samo będzie musiał zapłacić właściciel, który oddaje swojego psa do przytułku w Żorach.
Pewnie między innymi dlatego, by nie płacić tej astronomicznej kwoty, wielu właścicieli decyduje się porzucić pupila, gdy wyjeżdża na urlop i nie ma nikogo, kto zaopiekowałby się psem.
- To nieodpowiedzialne zachowanie. Pies to nie zabawka, ale zwierzę, które odczuwa ból. Wolę już nie jechać na urlop niż porzucić psa - mówi Tadeusz Kromak, mieszkaniec os. Księcia Władysława.
Ale właściciele psów nie muszą siedzieć w domu. Jadąc na wakacje mogą zostawić psa w azylu na pobyt czasowy. Za tzw. hotelowanie małego lub średniego psa w żorskim przytułku zapłacimy 12,6o złotych na dobę, a za dużego - 15,62 zł.
W minionym roku przez żorski azyl przewinęły się 102 psy, z czego 30 trafiło do schroniska w Mysłowicach i tyle samo odnalazło się przez wszczepione czipy. Poza tym 37 czworonogów zostało adoptowanych. Cztery ranne w wypadkach psy i ze względu na zły stan zdrowia poddano eutanazji. W tym roku przez azyl przewinęło się już 41 psów, z czego 11 znalazło nowych właścicieli, 9 odnalazło się przez wszczepione czipy, a jeden został poddany eutanazji.

Czy pies lub kot na wakacjach to balast? Pisz: zory.naszemiasto.pl

Adopcja psa jest bezpłatna!

Od 1 maja tego roku adopcja psa z żorskiego przytułku jest całkowicie bezpłatna. Wcześniej kosztowała 25 złotych.
Każdy mieszkaniec, który chce przygarnąć stąd pupila, musi wziąć jedynie ze sobą dowód osobisty. - Każdy zabiera ze sobą psa zdrowego, zabezpieczonego przeciwwirusowi, odpchlonego. Nie ma adopcji tylko na wakacje - mówi Waldemar Pelaczyk, opiekun żorskiego przytułku.
Zdjęcia piesków, które są przeznaczone do adopcji znajdziemy na stronie Zakładów Techniki Komunalnej: ztk.zory.pl. Tutaj musimy kliknąć w zakładkę: Punkt zatrzymań dla bezdomnych zwierząt. Wyświetlą nam się również fotografie psów znalezionych. Do takich czworonogów należy obecnie np. niedowidzący labrador, jakiego znaleziono 11 czerwca przy hipermarkecie Auchan w Żorach.
Jest też pies z Jankowic, znaleziony 17 czerwca w okolicy ul. Przemysłowej. Pies ma zaćmę, jest ślepy. Oba psy są nieoznakowane i bez obroży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto