Darmowe busy w Łaziskach: Od 4 stycznia za darmo pojedziemy liniami Ł, M i N

Darmowe busy w Łaziskach
W Ornontowicach jutro żegnamy się z bezpłatną komunikacją gminną, a od 4 stycznia bez biletu pojedziemy w Łaziskach Górnych. Czy nie powtórzy się tu za kilkanaście miesięcy scenariusz z Ornontowic?

- Absolutnie nie - twierdzi Aleksander Wyra, burmistrz Łazisk Górnych i podkreśla, że projekt bezpłatnej komunikacji gminnej w Łaziskach opracowywano właściwie od roku.

- Jesteśmy dobrze przygotowani, ale też nasza sytuacja różni się od tej z Ornontowic, do bezpłatnej komunikacji nie będziemy dopłacać więcej niż za organizację przejazdów tymi liniami do tej pory - mówi burmistrz.

Miasto wyliczyło, że to po prostu będzie się opłacało, bo obecnie Łaziska dopłacają do każdego wozokilometra na terenie gminy 4,40 zł. Dzięki przejęciu linii i zlikwidowaniu opłat, miasto ma uzyskać oszczędności, które pozwolą nawet na finansowanie dodatkowej linii M, którą będzie można zjeździć całe miasto.

Dwie dotychczasowe linie - Ł i N - będą jeździć wg dobrze znanych rozkładów jazdy, a zmieni się to, że pasażerom nie będą już potrzebne bilety.

Umowa na organizację bezpłatnej komunikacji gminnej Łaziska zawarły z własną spółką - Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o.

- MZK Tychy, który do tej pory organizował kursy linii Ł i N, nie zgodził się na obsługę bezpłatnych linii, dlatego umowę zawarliśmy z PGKiM w Łaziskach Górnych, która z kolei wyłoniła wykonawcę usługi - mówi burmistrz Wyra.

Wszystkie trzy linie w ciągu roku mają realizować aż 230 tys. wozokilometrów. Pozostałe autobusy, kursujące przez Łaziska, będą nadal obsługiwane przez MZK Tychy i KZK GOP.

Bezpłatna komunikacja gminna w Łaziskach Górnych obsługiwana będzie przez pięć autobusów. - Będą to mercedesy sprintery, dwa z nich zupełnie nowe - podkreśla Wyra.

Kursy będą odbywały się wg starego rozkładu - linia Ł nadal będzie kursować między Łaziskami Górnymi a Orzeszem, a linia N między Łaziskami Górnymi a Mikołowem.

- To linie, które kursują tylko w dni robocze, ale możliwe będzie zorganizowanie dodatkowych kursów, albo wydłużenie tras już istniejących. Dajemy sobie kwartał na analizy, poprawki i być może zmiany, jeśli zajdzie taka potrzeba, jesteśmy otwarci na sugestie pasażerów - zaznacza Wyra.