W sobotę przed 16.00 na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który przed wejściem na ogródki działkowe, mieszczące się przy osiedlu Sikorskiego, zauważył leżącego chłopaka. Kontakt z chłopcem był utrudniony, a wokół niego roztaczała się silna woń alkoholu. Zgłaszający poinformował policjantów, że na jednej z działek przebywają też inni młodzi ludzie, którzy najprawdopodobniej piją alkohol.
Do leżącego na ziemi chłopca wezwana została karetka. Kiedy ratownicy medyczni zajęli się 14-latkiem, policjanci poszli sprawdzić, czy na wskazanej działce przebywają faktycznie inne osoby. Jak się okazało, na ławce przed działką leżał drugi 14-latek, który pomimo tego, że był w stanie ustać na własnych nogach, zataczał się i miał problem z wysłowieniem się. Podobnie jak od jego kolegi i od drugiego chłopca interweniujący wyczuli silną woń alkoholu - opowiada asp. szt. Kamila Siedlarz z żorskiej policji.
W karetce stan obu chłopców nieco się poprawił, wówczas wyjaśnili policjantom, że razem z innymi kolegami wcześniej spożywali alkohol. Jednego z nastolatków z miejsca interwencji odebrał ojciec i zobowiązał się zaopiekować synem. Drugi z 14-latków trafił do szpitala.
Policjanci wyjaśnią teraz skąd nieletni mieli alkohol i dlaczego w tak młodym wieku sięgają po zabronione trunki. O zdarzeniu poinformują też sąd rodzinny i nieletnich, który zadecyduje o dalszym losie chłopców - dodaje policjantka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?