To bardzo okazała rotunda, nakryta kopułą. Dawniej znajdował się w niej ołtarz z obrazem Matki Bożej Żorskiej. Dzisiaj to miejsce, gdzie przez cały dzień parafianie mogą adorować Najświętszy Sakrament. - Teraz usuwamy starą ocynkowaną blachę na dachu kaplicy i zastępujemy ją nową, miedzianą. Pracujemy na powierzchni około 120 metrów kwadratowych - powiedzieli nam w poniedziałek robotnicy, przywiązani linami do kopuły.
- Z robotą musimy zdążyć na Święto Ogniowe, które wypada każdego roku, dokładnie 11 maja. Taki jest wymóg proboszcza parafii - poinformowali nas robotnicy.
Remont dachu powinien zamknąć się w kwocie 70 tys. zł. Roboty są bardzo skomplikowane. - Między papą a blachą miedziową robotnicy położyli najpierw specjalną siatkę. Teraz kładą miedź - mówi ksiądz Stanisław Gańczorz, proboszcz parafii świętych Apostołów Filipa i Jakuba w Żorach.
Dlaczego prowadzony jest remont? - Naprawiamy dach kaplicy, bo po zimie zrobiły się wielkie zacieki na suficie. Zaczęły powstawać ubytki w dachu. Remont był konieczny - dodaje ksiądz proboszcz.
Kościół w Śródmieściu jest wyjątkowo cennym zabytkiem. Najwcześniejsze informacje dotyczące tej parafii pochodzą z dokumentu dotyczącego zakonu sióstr norbertanek w Rybniku z 25 maja 1223. Tam zostaje wymieniona tzw. "ecclesia de Sale", czyli kościół żorski.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?