ZAZ Żory. Cztery lata sukcesów [ZDJĘCIA]

ZAZ Żory ma cztery lata

W ukrytym w lesie Klajok budynku Zakładu Aktywności Zawodowej "Wspólna Pasja" przy ul. Bażanciej pracują i przechodzą rehabilitację 54 osoby niepełnosprawne. Jak się okazuje to wielcy pracusie! Jedni pracują w księgowości, inni w rehabilitacji. Spora grupka doskonale radzi sobie w stolarce, a jeszcze inna w gastronomii. Prężnie działa tutejsza kuchnia, w której pracownicy przygotowują m.in. półprodukty, czyli ryby lub kotlety, które potem są dostarczane np. do baru mlecznego w Śródmieściu, w którym uwielbiają jadać żorzanie.
Po czterech latach działalności ZAZ prężnie się rozwija i zapewnia pracę osobom niepełnosprawnym. Drugiego takiego nie ma w całej Polsce!

ZAZ modernizuje kuchnię

Największe zmiany mają miejsce w budynku kuchni w części gastronomicznej o powierzchni użytkowej 182 m kw., gdzie mieści się także sala bankietowa. Tutaj pracuje 13 osób niepełnosprawnych.

- Kuchnia jest modernizowana, po to by poprawić warunki pracy i efektywność. Najistotniejszym elementem zmian jest wybudowanie chłodni, która pozwoli nam w ciągu jednego dnia przygotowywać i przetrzymywać na kilkanaście godzin półprodukty. Gdy do końca września powstanie chłodnia, zyskamy także większą przestrzeń do przemieszczania się w kuchni. Z jednej strony obiektu przez okienko w piwnicy będzie dostarczana porcja warzyw i owoców, i ona od razu trafi do obróbki. Z tyłu budynku zyskamy drugie wejście, którym dostarczane będą inne towary - mówi Jerzy Krótki, dyrektor ZAZ-u w Żorach.

W kuchni (działa od czerwca 2010 r.) osoby niepełnosprawne przygotowują też posiłki na imprezy, jakie się odbywają w sali bankietowej. - Są to imprezy indywidualne: urodziny 50, 60 lat, uroczystości komunijne, różne szkolenia, "18-tki". Spotykają się u nas też grupy zawodowe, np. pracownicy wydziału inwestycji magistratu, pracownicy szpitala. Ile kosztuje wynajem sali? Ceny uzależnione są od menu, jakie goście sobie życzą - mówi dyrektor Krótki.

Plac piknikowy przy ZAZie

Od zeszłego roku na terenie ZAZ-u działa plac piknikowy, który też cieszy się dużą popularnością. - Emeryci spotykają się tu dwa razy do roku. Poza tym imprezy organizują sobie również koła gospodyń wiejskich, miejskie zakłady, jak np. Wodociągi, ZTK. Ostatnio nasi policjanci byli tu na imprezie nocnej - dodaje Jerzy Krótki.
Pozostałe osoby niepełnosprawne pracują w głównym budynku ZAZ-u o powierzchni użytkowej 1570 m kw.
Jak wygląda ten budynek? Na dole obiektu znajdują się szatnie, rehabilitacja, pracownia ogrodniczo-stolarska, recepcja. W części admnistracyjno-księgowej pracuje 7 osób niepełnosprawnych, w tym 3 w księgowości i 4 w grupie sprzątającej. Z kolei w rehabilitacji z panią kierownik są dwie osoby niepełnosprawne: masażysta i fizjoterapeuta.

Rehabilitacja w ZAZ Żory

- Z zapisu ustawowego wynika, że każda osoba niepełnosprawna ma godzinę rehabilitacji, ustalaną dla każdej osoby indywidualnie. Dla jednej osoby rehabilitacją są masaże, dla innej nauka albo spotkanie z psychologiem, seksuologiem lub logopedą. Rehabilitację ma też 18 osób niepełnosprawnych, które pracują w naszym barze mlecznym - mówi dyrektor Krótki.

Z kolei w pracowni ogrodniczo-stolarskiej pracuje dzisiaj 5 osób pełnosprawnych (są to m.in. kierowcy) i 14 osób niepełnosprawnych, które zajmują się utrzymaniem terenów zielonych, np. na terenie ZAZ-u, na cmentarzu przy ul. Księdza Klimka, w parku przy ul. Rybnickiej. Do obowiązków pracowników należy m.in.: grabienie liści, pielęgnowanie ogrodu.