18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aparaty ucieczkowe Faseru wadliwe? Zarząd spółki zaprzecza!

Krzysztof Szendzielorz
Pokazowe modele aparatów ucieczkowych KA-60 Faseru
Pokazowe modele aparatów ucieczkowych KA-60 Faseru Krzysztof Szendzielorz
Aparaty ucieczkowe Faseru w Tarnowskich Górach podobno są awaryjne. Tysiące z nich jest kontrolowanych. Zarząd spółki zrobił to z własnej inicjatywy i twierdzi, że aparatu ucieczkowe Faseru zostały popsute w kopalnia podczas niezgodnego z regułami użytkowania.

Działająca od 1954 roku w Tarnowskich Górach Fabryka Sprzętu Ratunkowego i Lamp Górniczych Faser, jedna z naszych marek, ma problemy. Otóż coraz częściej pojawiają się informacje, że produkowane w fabryce górnicze aparaty ucieczkowe KA-60 są awaryjne.

Sprzęt ten dostarcza górnikom, uciekającym z zagrożonego terenu tlenu przez 60 minut. Władze tarnogórskiej spółki zaprzeczają, że aparaty uceiczkowe Faseru mają niską jakość. Największe spółki górnicze w regionie, czyli Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa i Katowicki Holding Węglowy prowadzą kontrole aparatów, także we współpracy z Faserem. Sprawę bada również Wyższy Urząd Górniczy.

Choć sprawa zrobiła się głośna teraz, to ma swój początek pod koniec 2012 roku. Tak mówi prezes Jacek Świątek. - Dostaliśmy partię aparatów do przeglądu odpłatnego. Tam stwierdziliśmy, że na 100 aparatów spora ilość miała zdegradowane wnętrze pochłaniacza (tam znajduje się tzw. środek tlenotwórczy - przyp. red) Wśród nich były aparaty, które w ogóle nie nadawały się do naprawy. Zostały one zutylizowane. Byliśmy zaniepokojeni tym, co się dzieje z innymi aparatami i wtedy postanowiliśmy przejrzeć z własnej inicjatywy produkcję z 2009 i 2010 roku - mówi Świątek.

Na razie Faser skontrolował ok. 33 tys. aparatów wyprodukowanych w latach 2009 i 2010. Spółka kończy kontrolę aparatów z tego ostatniego rocznika. Prezes Świątek twierdzi, że nie ma problemu z jakością produkcji, ale z jakością użytkowania aparatów.

- Zwyczajnie z takimi aparatami trzeba obchodzić się wedle ściśle określonych reguł, by go nie uszkodzić. Nie można na przykład na nim siadać, bo można uszkodzić pokrywę aparatu, a w konsekwencji pochłaniacz z środkiem tlenotwórczym - podkreśla Jacek Świątek.

Jakość produkowanych aparatów ucieczkowych Faseru jest niezwykle ważna, bo można ich użyć tylko raz i mogą uratować życie górnika w ciągu 60 minut ucieczki spod ziemi na powierzchnię.

Trzeba przyznać, że Faser ma bardzo wyśrubowane procedury zapewnienia jakości. Po numerze indywidualnym aparatu można dojść do tego, kto dany model składał w fabryce, więc w fabryce panuje odpowiedzialność indywidualna. Aparat zatwierdza dział zapewnienia jakości Faseru. Spółka ma też dwa certyfikaty zarządzania jakością, jeden ISO, drugi AQAP Wojskowej Akademii Technicznej. To oznacza, że zewnętrzne instytucje kontrolują cyklicznie m.in. jakość produkcji, projektu zgodnie z normami europejskimi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto