Nie ma już piekła na osiedlu Gwarków? Chodzi o bloki nr 22 i 24. Co o tym myślicie?

Specjalnie dla Was postanowiliśmy powrócić do tematu dwóch sąsiadujących ze sobą bloków nr 22 i 24 na osiedlu Gwarków w Roju. Oba w zeszłym roku zostały wyremontowane, ale szybko zaczęły się różnić między sobą. W pierwszym było brzydko i brudno, a w drugim - jak w niebie. Pisaliśmy o tym w artykule "Piekło i niebo na Gwarkach", który ukazał się w żorskim tygodniku w lutym tego roku. Jak sytuacja wygląda w obu blokach po upływie kilku miesięcy. Czy jest bezpieczniej i ładniej?
- Po waszym artykule w "Dzienniku Zachodnim" mieszkańcy bloku numer 22 zaczęli o niego dbać. Widać, że jest tu ładniej i bezpieczniej - przyznaje Natalia Burda z wydziału eksploatacji Zarządu Budynków Miejskich w Żorach, administratora budynków nr 22 i 24 na osiedlu Gwarków.
Tymczasem jeszcze zimą w budynku nr 22 widzieliśmy popisane ściany na klatce, połamane albo przypalone poręcze, uszkodzone skrzynki elektryczne… Z kolei w budynku nr 24 było czysto i schludnie, a w oknach wisiały nawet kolorowe firaneczki.
Jak jest teraz? Sami postanowiliśmy pojechać na osiedle Gwarków i sprawdzić na własne oczy, czy zaszły tam jakiekolwiek zmiany. Ku naszemu zdumieniu dostrzegliśmy zdecydowaną poprawę. Na klatce bloku nr 22 zobaczyliśmy czyste ściany na klatce, a nawet firanki w oknach i kwiaty doniczkowe na parapetach. W niektórych miejscach były pozostałości po spalonej poręczy, ale w sumie trudno nam było odróżnić oba bloki i powiedzieć, który był gorszy jeszcze zimą.
A jak zmiany w obu budynkach opisują sami lokatorzy z osiedla? - Jest u nas o wiele ładniej i bezpieczniej. Cieszy to, że lokatorzy z naszej klatki zaczęli bardziej dbać o swoje najbliższe otoczenie - mówi Teresa Rusin, mieszkanka bloku nr 22 na os. Gwarków. - Zniknęły też grupki osób przesiadujących na klatce i pijących alkohol. Obawiam się jednak, że ten problem może powrócić zimą. Zrobi się chłodniej i "towarzystwo", szukając ogrzania, wejdzie do naszego bloku -nie mamy przecież domofonu -i znowu zaczną się problemy. Choć mam skrytą nadzieję, że tak nie będzie - dodaje pani Teresa.
Bezpieczniej jest też z tego względu, że kilka razy policjanci po "cywilu" zrobili "nalot" w ciągu nocy i wylegitymowali "biesiadników". Być może będzie też bezpieczniej z innego powodu. Przy blokach sąsiadujących z nr 22 i 24, ale należącymi do Spółdzielni Mieszkaniowej "Nowa", pojawi się monitoring. - Kamery mają też obejmować swoim zasięgiem nasze bloki. Być może przestraszą się ich wandale i ominą naszą okolicę - dodaje pani Ewa, lokatorka z "22".

Foto: Katarzyna Śleziona

Rosną zaległości u sąsiadów
Przykładowy lokal pełnoczynszowy w budynku na os. Gwarków 24 o powierzchni 31,60 m kw. składa się z 2 pokoi, kuchni, łazienki z w.c. Wyposażony jest w instalację elektryczną, wod.-kan., c.o. i jest zamieszkały przez 3 osoby. Opłaty z tytułu najmu wynoszą łącznie 377,98 zł (w tym: czynsz 129,56 zł, co. 113,76 zł, woda 34,70zł, kanalizacja 34,12zł, wywóz nieczystości stałych 19,11 zł, podgrzanie zimnej wody 46,73 zł - wysokość opłat za podgrzanie wody jest uzależniona o wielkości jej zużycia). Zaległości lokatorów z "24" wynoszą prawie 140 tys. zł, a z odsetkami łącznie 196 tys. zł. Zaległości powyżej 3 miesięcy ma 18 lokatorów. Największe zadłużenie 1 lokatora to dziś prawie 8 tys. zł.

Mniej dłużników na os. gwarków 22
Przykładowy lokal pełnoczynszowy w budynku na os. Gwarków 22 o powierzchni 31,30 m kw. składa się z 2 pokoi, kuchni, łazienki z w.c. Wyposażony jest w instalację elektryczną, wod.-kan., c.o. i jest zamieszkały przez 3 osoby. Opłaty z tytułu najmu wynoszą łącznie 473,75 zł (w tym: czynsz 128,33 zł, co. 122,07 zł, woda 61,44zł, kanalizacja 61,07 zł, wywóz nieczystości stałych 19,11 zł, podgrzanie zimnej wody 81,73 zł). Zaległości lokatorów z "22" wynoszą prawie 128 tys. zł, a z odsetkami - łącznie 170,1 tys. zł (w lutym było 154,7 tys. zł). Zaległości powyżej 3 miesięcy ma 21 lokatorów. Największe zadłużenie 1 lokatora to dziś prawie 23 tys. zł . 10 dłużników ma zaległości w kwocie 84 tys. zł.

O dłużnikach
Z Joachimem Gembalczykiem, dyrektorem ZBM-u w Żorach, rozmawia Katarzyna Śleziona
Wasi dłużnicy zalegają Wam z opłatami na kwotę ponad 2,2 mln zł. Mimo to staracie się z nimi dogadać?
Staramy się iść na rękę naszym lokatorom.Zaległości każdy nasz dłużnik może rozłożyć sobie na bardzo dogodne raty lub odroczyć termin płatności. Osoby posiadające zadłużenie mają również możliwość ustalenia indywidualnego sposobu spłaty długu, pod względem ilości rat, wysokości raty, w przypadkach losowych nawet odroczenia terminu płatności.
Gdzie ma się zgłosić dłużnik, który chce się z Wami dogadać?
Dłużnik ma się zgłosić do ZBM-u, do Referatu Windykacji - ul. Wodzisławska 5 pokój nr 10.

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM