18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: Ksiądz Franciszek Wąsala opowiedział o przyjaźni z Janem Pawłem II

Katarzyna Śleziona
Na urodzinowej mszy 93-letniego księdza Franciszką Wąsali były tłumy. Nam ksiądz emeryt opowiedział o przyjaźni z Janem Pawłem II

Mieszkańcy żorskiej dzielnicy Rój, ale także innych rejonów naszego miasta doskonale pamiętają księdza kanonika Franciszka Wąsalę, który zbudował kościół i probostwo w Roju, a także był przyjacielem błogosławionego Papieża Jana Pawła II. 93-letniemu dziś księdzu Franciszkowi Wąsali żorzanie zorganizowali niedawno mszę świętą w Kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Roju. Na urodzinową mszę przyszły tłumy mieszkańców z całych Żor. Byli też przyjaciele księdza emeryta z innych parafii, m.in. prałat Jan Szewczyk i ks. Stanisław Gańczorz, proboszcz kościoła farnego w żorskim Śródmieściu.
Nam 93-letni ksiądz Franciszek Wąsala opowiedział o swojej przyjaźni z Papieżem Polakiem.

- Od Karola Wojtyły jestem starszy tylko o 6 tygodni. Pamiętam, że gdy studiowaliśmy na Uniwersytecie Jagiellońskim, to na spotkania rocznikowe, przyjeżdżaliśmy z trzech diecezji.
Potem, jak zostaliśmy proboszczami, to też co roku mieliśmy spotkania - wspomina ks. Franciszek Wąsala. - U nas w kościele w Roju też był Karol Wojtyła. Przyjechał 10 czerwca 1974 roku i odprawił mszę świętą - dodaje ksiądz senior. Mile też wspomina sam wybór Polaka na Papieża.

- To był chyba poniedziałek. Z parafianami miałem biblijną godzinę po mszy świętej w salce u nas w Roju. Ktoś zbiegł ze schodów do piwnicy i powiedział o wyborze Karola Wojtyłę na Papieża. Podobno zbladłem, taki byłem zaskoczony - śmieje się ksiądz emeryt.
Jak żorzanie wspominają Wąsalę jako aktywnego proboszcza? - Ksiądz Franciszek Wąsala to miły, skromny człowiek. Zawsze dla każdego miał czas. Udzielał mi ślubu w 1961 roku, potem ochrzcił troje moich dzieci: Zbigniewa, Grażynę i Jolantę. Dwa lata temu odprawił nawet mszę świętą z proboszczem Mielnikiem z okazji moich "złotych gogów". To było 19 czerwca 2011 roku - mówi Urszula Kaczmarek, rodowita mieszkanka Roju, która była obecna na mszy św. urodzinowej księdza emeryta.

Inni też ciepło mówią o swoim księdzu. - Ksiądz Wąsala to wspaniały człowiek. Przybył do Roju z Rybnika będąc młodym wikarym pod koniec stycznia 1957 roku. Rozpoczął budowę probostwa, kościoła i tworzył parafię pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Roju. W naszej parafii był proboszczem przez 31 lat i nadal posługiwał przy ołtarzu i przy konfesjonale. 4 lutego 2007 roku ks. Franciszek obchodził 50-lecie swojego pobytu w Roju. Odprawił mszę św. w koncelebrze z kapłanami pochodzącymi z naszej parafii. Rada Parafialna wręczyła mu album upamiętniający jego pobyt w Roju ze zdjęciami kapłanów, sióstr zakonnych z naszej parafii, jak również ze zdjęciami z różnych uroczystości z jego udziałem, a także z budowy kościoła - mówi Jadwiga Woryna, mieszkanka Roju.

- 22 grudnia 2010 roku ks. Franciszek wraz z całą parafią obchodził 65-lecie święceń kapłańskich. Mszę św. odprawił wraz ze czcigodnym jubilatem biskup Gerard Bernacki. Potem w dowód wdzięczności za beatyfikację rodaka Papieża Jana Pawła II, a także w dowód wdzięczności za dzieło budowy naszej świątyni parafianie ufundowali witraż, który znajduje się w Kaplicy Matki z Dzieckiem w naszym kościele. Ksiądz Wąsala był przyjacielem Jana Pawła II i doczekał się jego beatyfikacji, życzymy, aby doczekał też jego kanonizacji - dodaje Woryna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto