Gryzący dym na drodze w Rowniu - spalali gałęzie i liście
- Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna i powiadomił, że ktoś z mieszkańców ulicy Reja pali ognisko, z którego wydobywa się gęsty, gryzący dym. Kiedy policjanci przybyli na miejsce potwierdzili ten fakt. Teren był mocno zadymiony, a kierowcy zmuszeni byli jechać bardzo wolno, gdyż z powodu jego pojawienia się na drodze widoczność sięgała zaledwie kilku metrów. Stróże prawa zlokalizowali miejsce, gdzie rozpalone zostało nie jedno, a kilka mniejszych ognisk. Znajdowały się one w niedalekiej odległości od pobliskiego zagajnika, na dnie leżącej w pobliżu ulicy Reja skarpy - informuje Kamila Siedlarz, rzecznik prasowa KMP Żory.
CZYTAJ TEŻ. Tragiczny wypadek w motocyklisty w Żerdzinach. Nie żyje 60-letni mężczyzna [ZDJĘCIA]
Okazało się, że dym pochodzi ze spalanych gałęzi i liści. - Właściciele posesji, na którą weszli przez otwartą furtkę mundurowi byli bardzo zdziwieni i niezadowoleni. Twierdzili, że wszyscy wokół spalają w ten sposób gałęzie i nie widzieli w tym nic złego. Gdy policjanci chcieli ich pouczyć sprawiali wrażenie jakby ich nie słuchali i podtrzymywali, że przecież nic się nie stało - dodaje Kamila Siedlarz. Teraz osoby odpowiedzialne za spalanie odpadów zielonych zostaną wezwane do sądu, grozi im grzywna.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?