Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karuzela za prawie 3 mln!

Marcin Lustig
Karuzela za prawie 3 mln!
Karuzela za prawie 3 mln! ARC
Karuzela za prawie 3 mln! Zakup karuzeli na żorski Rynek wzbudza coraz więcej emocji. Okazuje się, że koszt zamknie się w 3 mln zł!

Karuzela za prawie 3 mln!

Powracamy do pomysłu miejskich radnych na ożywienie żorskiego rynku. Chodzi o zakup dwupiętrowej karuzeli, o czym pisaliśmy już w zeszłym tygodniu na łamach naszego tygodnika. Sprawa która bardzo mocno zbulwersowała i poruszyła naszych Czytelników. Miejscy radni, chcąc ożywić żorski rynek, za namową rady dzielnicy Śródmieście, podżyrowali kredyt na zakup karuzeli (2,4 mln złotych z wszystkimi kosztami kredytu) której już sama cena przyprawia o zawrót głowy. Karuzela, którą wskazała Rada Miasta, to dwupoziomowe urządzenie w stylu wiktoriańskim.

Będzie miała 72 miejsca i jest nową instalacją – budowaną specjalnie dla Żor. Nie będzie dzierżawiona ani wypożyczona tylko zakupiona. Jej koszt – wraz z montażem, transportem, ubezpieczeniem i certyfikacją – wynosi 535 000 euro w przeliczeniu na złotówki to 2 mln 350 tysięcy złotych! Zostanie on pokryty częściowo ze środków przekazanego budżetu obywatelskiego dzielnicy Śródmieście przez pięć najbliższych lat oraz w znacznej większości z kredytu, zaciągniętego i spłacanego przez spółkę Nowe Miasto - będącą własnością miasta Żory. Jego spłata będzie trwała do 10 lat, a średnia wysokość raty to 20 000 złotych. Tak informację udało nam się uzyskać od spółki Nowe Miasto.

Jednak Piotr Cymbor, żorski działacz społeczny, zwrócił nam uwagę na jeden, bardzo istotny fakt.
– Kwota podana przez spółkę się nie zgadza. 500 000 już zostało przekazano spółce Nowe Miasto plus kredyt, który spółka bierze na 10 lat z kwotą raty 20 000 złotych na miesiąc. Wychodzi mi 2 900 000 czyli raczej prawie 3, a nie 2 miliony złotych. W tej kwocie znajdują się przecież odsetki kredytu w wysokości 570 000 – dodaje oburzony Piotr Cymbor.

Czy to nie zbyt duży koszt zakupu takiego urządzenia? Agnieszka Mikołajec z działu marketingu spółki Nowe Miasto (jest 100-proc. udziałowcem jest miasto Żory), twierdzi, że takie wyliczanie nie ma sensu, bo ważniejsze dla spółki są działania misyjne, polegające na promocji miasta Żory:

– Spółka, będąc własnością Miasta, jest realizatorem nie tylko tych zadań, które mają przyciągać turystów do Żor, ale także tych, których celem jest budowanie wizerunku i praca nad atrakcyjnością miejscowości dla jej mieszkańców. Dlatego gdy Dzielnica Śródmieście zwróciła się do Rady Miasta z prośbą o przeznaczenie jej budżetu obywatelskiego na umieszczenie na Rynku karuzeli – Spółka Nowe Miasto (...) nie mogła odmówić realizacji tego postulatu – przekonuje Agnieszka Mikołajec. Wiemy już, że Spółka zamierza spłacić kwotę kredytu z własnych środków, natomiast za przejazd karuzelą trzeba będzie zapłacić, aby choć w części zakup się zwrócił.

Opłata ma wynosić 2 złote za jednorazowy przejazd karuzelą. Zdaniem Piotra Cymbora takie obliczenia nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. – Aby to się zwrócił, codziennie przejażdżkę tym „wiktoriańskim cudem” musiałoby sobie urządzić 333 ludzi i to niezależnie od warunków pogodowych przez okres 10 lat – dodaje Piotr Cymbor.

Dodatkowe koszty będą się wiązać z eksploatacją karuzeli, remontami oraz pensją dla pracowników obsługi. – Zdaniem niektórych radnych, miasto tylko poręczyło kredyt o wartości 2,4 mln. Zapytam zatem na jakiej podstawie, skoro spółka Nowe Miasto nie przedstawiło biznesplanu? Bo to chyba właśnie stamtąd mogę się dowiedzieć o kosztach serwisu, eksploatacji, warunkach gwarancji, producencie, zużyciu, amortyzacji - nieprawdaż? Na jakiej podstawie, skoro prezes spółki Nowe Miasto twierdzi, że kredyt jest lepszą formą niż leasing – zastanawia się Piotr Cymbor.

Również sami mieszkańcy wyrazili swoją dezaprobatę na naszym facebookowym profilu. Wśród większości negatywnych komentarzy, pojawiły się między innymi takie słowa:– Już się wypowiadałam w tej kwestii. Fatalny pomysł. Za te pieniądze można zrobić dla mieszkańców tego miasta wiele cennych rzeczy. A tak tylko w głowie kręcić się będzie... – pisze oburzona Mariola. - Już temu zapowiadali budowę kortów tenisowych na ul. Folwareckiej i nic. Na takie głupoty jak karuzela są pieniądze – przekonuje z kolei Dawid

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto