Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kleszczówka: w 2012 r. nie powstanie łącznik ul. Fabrycznej z Boczną, czyli droga dojazdowa do ZWUSu

KAKA
Nie mamy dobrej wiadomości, zwłaszcza dla setek mieszkańców Kleszczówki. W tym roku na pewno mieszkańcy nie odpoczną od hałasu ciężarówek przejeżdżających przez ul. Mikołowską, głównie do zakładów przemysłowych zlokalizowanych na terenie po byłych Zakładach Wytwórczych Urządzeń Sygnalizacyjnych przy ul. Fabrycznej

Wszystko wskazuje na to, że zapowiadana od kilku lat realizacja tej inwestycji utkwiła w martwym punkcie, choć jeszcze 2 lata temu sam prezydent Socha zapowiadał, że ta droga powstanie około 2012 roku.
- Przyszła trasa ma połączyć istniejącą ulicę Fabryczną z ulicą Boczną przed Parkiem Piaskownia. Dziś nie ma takiego łącznika, ale powstanie. To przedłużenie będzie wielkości około 1 kilometra. Ciężki ruch samochodów z centrum dzielnicy zostanie zepchnięty na jej obrzeża. Mieszkańcy ulicy Mikołowskiej na pewno odetchną z ulgą – mówił nam dwa lata temu Waldemar Socha, prezydent Żor.
Co teraz stoi na przeszkodzie, aby prace ruszyły? – Poprzedni projektant wycofał się z projektowania tej drogi. Poza tym firmy, które w okolicy ZWUS-u mają swoje siedziby, nie potrafią też dogadać się w sprawie własności gruntów. Wszystko przeciąga się w czasie i komplikuje rozpoczęcie robót. Chcielibyśmy zdążyć przygotować pełną dokumentację projektową tej drogi i wystartować w konkursie, aby uzyskać dofinansowanie do inwestycji. Mamy czas tylko do 10 lipca, ale są nikłe szanse, że wyrobimy się ze wszystkim. Wszystko wskazuje na to, że budowę tej drogi będziemy musieć odłożyć w czasie – mówi Bronisław Jacek Pruchnicki, doradca prezydenta ds. infrastruktury.
Tymczasem ulicą Mikołowską, czyli główną arterią Kleszczówki, przejeżdżają codziennie tysiące samochodów, w tym także wiele ciężarówek. – Do firm na terenie ZWUS-u lub Żorskiego Parku Przemysłowego przy ulicy Bocznej ciężarówki jeżdżą dziś ulicą Mikołowską albo od strony ulicy Dworcowej, albo od strony Katowic, kiedy skręcają z Drogi Krajowej numer 81 w ulicę Mikołowską. Potem odbijają w ulicę Boczną i docierają do ŻPP lub na ZWUS. Hałas w dzielnicy jest nie do zniesienia. Drzewa trochę tłumią ten huk kół, ale mieszkańcy z Mikołowskiej nie mają łatwego życia – mówi pani Maryla, mieszkanka ul. Wolności, arterii równoległej do Mikołowskiej w dzielnicy Kleszczówka.
Najwięcej przykrości doznają głównie mieszkańcy z ul. Mikołowskiej. – Ciężarówki robią straszny hałas. Gdy wpadają w dziury, cały mój dom się trzęsie. Nikt o nas nie dba i nie ułatwia życia – dodaje pani Maria, mieszkanka ul. Mikołowskiej.
Budowa drogi dojazdowej do ZWUS-u ma kosztować ok. 4 miliony złotych, ale już od kilku lat zawsze coś stoi na przeszkodzie, aby ruszyć z pracami. – Na pewno były różne pomysły na lokalizację tej drogi. Kilka lat temu trzeba było zmienić jej przebieg, bo w związku z propozycją jednej z firm mającą swoją siedzibę na ZWUS-ie, która chciała oddać część swojego terenu pod budowę drogi. Potem okazało się, że w miejscu wytyczonej trasy pod ziemią znajduje się zbiornik z gazem i sieć instalacji, więc poprowadzenie jej tym ustalonym śladem podniosłoby koszty budowy. Nadal zależy nam, aby odciążyć ruch ciężkich samochodów z dzielnicy i poprawić komfort życia mieszkańców. Będziemy się starać, aby zbudować tę drogę najszybciej, jak to będzie możliwe – mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.
Dziś na około 30-hektarowym terenie ZWUS-u działa kilka firm.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto