18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kochamy dzielnice Żor: Dzisiaj poznajcie dzielnicę 700-lecie. Za co mieszkańcy ją kochają?

Katarzyna Śleziona
Wymarzone klucze do mieszkania na osiedlu 700-lecia dostałam w swoje urodziny, 30 listopada 1974 roku. O mieszkanie starałam się 4 lata. W końcu zamieszkałam w "jedynce" - wspomina pani Maria, mieszkanka bloku nr 1 na osiedlu 700-lecia, najstarszym w Żorach. - Pamiętam, że kilka dni potem, na Barbórkę, otwarto sklep z ciastkami "Basia", na rogu ulicy Garncarskiej i Klimka - dodaje pani Maria.

W ramach naszego cyklu "Kochamy dzielnice Żor", zajrzeliśmy na "700-lecia". Znajduje się tu najstarsze blokowisko. Tam, gdzie dziś stoją wysokie wieżowce, jeszcze 20 lat temu były ogródki działkowe z dziką różą. Dziś za mieszkanie w tutejszych blokach, "M4" przeznaczone do remontu, trzeba zapłacić około 120 tys. złotych.
Dzielnica 700-lecia, którą odwiedziliśmy w ramach naszego cyklu "Kochamy dzielnice" obejmuje zasięgiem osiedle 700-lecia i al. Wojska Polskiego.

Najstarsze wieżowce

Jak się okazuje, to właśnie na osiedlu 700-lecia "wyrosły" pierwsze w Żorach wieżowce, które były budowane w latach 1969-1972. - Przyznam, że na początku bałam się jeździć windą w moim bloku, która czasem się psuła. Pamiętam, jak moja znajoma w maju 1980 roku utknęła na dwie godziny ze swoim dwumiesięcznym synkiem - wspomina pani Maria, mieszkanka "jedynki" na osiedlu 700-lecia.
Z kolei pan Ryszard pamięta, jak jeszcze w latach 70. nie było śladu po blokach na Wojska Polskiego. - Tam były tylko pola - wspomina pan Ryszard. - Zamiast parkingu, naprzeciw bloku numer 1, znajdowały się tereny należące do zieleni miejskiej i ogródki działkowców. Niektórzy mieli tu szklarnię i uprawiali dziką różę, z której przygotowywali wino - dodaje pan Ryszard, który pamięta także dawne hotele robotnicze przy dzisiejszym budynku magistratu. Dzisiaj zamiast hoteli mamy dwa bloki z mieszkaniami. Znajdują się za budynkami nr 9, 10 i 11 na al. Wojska Polskiego.
Pani Maria i pan Ryszard zgodnie przyznają, że za nic w świecie nie chcieliby się stąd wyprowadzić. - Tu zapuściliśmy korzenie - mówią mieszkańcy 700-lecia.

Parking zamiast łąki
Do swojego miejsca jest też przyzwyczajona pani Katarzyna, od 1983 roku mieszkanka Wojska Polskiego. - Dzielnica 700-lecia, wbrew pozorom to spokojny rejon Żor. Stąd mamy blisko na Rynek, do magistratu, na targ - wylicza pani Katarzyna, która w ostatnich 20 latach zaobserwowała wielkie zmiany w tej części Żor. - Pamiętam, jak nie było parkingu przed blokiem numer 8 i alei Niepodległości, ulicy biegnącej od ronda "z zegarem" do ronda "z kogutkiem". Zamiast tego była mała skarpa, a dalej łąka, gdzie mieszkańcy wyprowadzali swoje psy. Na skarpie fajnie zjeżdżało się zimą na sankach i nartach. Z kolei latem dzieciaki bawiły się tu w chowanego, skakały w gumę lub grały w piłkę. To były lepsze czasy, bez komputerów - wspomina pani Katarzyna. - Zamiast parkingu, znajdującego się przy bocznej ścianie "ósemki", dzieci chodziły na plac zabaw. Była huśtawka i piaskownica - dodaje pani Katarzyna, która pamięta też jeszcze stary szpital, zburzony trzy lata temu, w którym się urodziła.

Wracamy do 1994 roku
Jak pokazują statystyki, z roku na rok ubywa mieszkańców w dzielnicy 700-lecia. Ludzie coraz częściej wyjeżdżają z Żor albo budują domy w wiejskich dzielnicach naszego miasta.
W "wielkiej płycie" na 700-leciu żyje obecnie 3309 osób. Co ciekawe, podobną liczbę mieszkańców na 700-leciu mieliśmy w 1994 roku! Wtedy żyły tu 3302 osoby. Najwięcej mieszkańców w tej dzielnicy mieszkało w 2001 roku. Były to dokładnie 3943 osoby.
Mimo to mieszkania w tej dzielnicy wcale nie są tanie. Najtańsze "M4", przeznaczone do gruntownego remontu, kosztuje dzisiaj ok. 120-140 tys. zł. Katarzyna Śleziona

Wielka budowa
W latach 1969-1989 "wyrosło" w Żorach siedem osiedli. W połowie lat 90.
XX wieku na sześciu z nich (bez osiedla Gwarków) mieszkało około 46 tysięcy osób. Dzisiaj jest ich 9 tysięcy mniej.
- Na osiedle 700-lecia przeprowadziłem się z rodzicami z terenów dzisiejszej dzielnicy Rowień. Było to 10 października 1972 roku. Pamiętam, jak później zaczęły powstawać kolejne osiedla w Żorach. Nasze miasto to był jeden wielki plac budowy - wspomina Janusz Janik, od 40 lat mieszkaniec tego najstarszego osiedla w Żorach.
Było budowane w latach 1969-72.
Wielkim atutem 700-lecia jest bliskość do centrum i malownicza okolica. Największe problemy?
- Można by tu zbudować nowe miejsca postojowe i place zabaw dla dzieci. Mimo wszystko jest zdecydowanie więcej plusów niż minusów. Bloki mają coraz ładniejszą elewację, drogi są coraz lepsze - mówi Adam Chmielnik z osiedla 700-lecia. KAKA

Jakie Wy macie wspomnienia związane z 700-leciem? Jesteś mieszkańcem innej dzielnicy Żor? Podziel się swoimi wspomnieniami i prześlij je na adres: [email protected].

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto