Opłaty w żorskim żłobku są sprzeczne z prawem? Taka opinia jest bezzasadna. Mówi prezydent Socha

O co toczy się spór? Chodzi o tzw. "opłatę ryczałtową", która według prokuratorów jest sprzeczna z "ustawą żłobkową". W Żorach tzw. "opłata ryczałtowa" to stała opłata, jaką rodzic płaci miesięcznie za pobyt swojego dziecka w żłobku i jaka nie zmniejsza się w przypadku nieobecności dziecka w placówce. - Prokuratura uznaje, że rodzice powinni płacić tylko za tyle dni, ile dziecko przebywało w żłobku. Bo jeśli na przykład rodzic płaci 900 złotych miesięcznie, gdy dziecko jest w każdy dzień przez miesiąc w żłobku, to wszystko jest w porządku. Inaczej jest, gdy rodzic płaci 900 złotych miesięcznie, a jego dziecko było tylko kilka dni w miesiącu w żłobku - mówi prokurator Michał Sułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Sprawa jest dyskusyjna - mówią żorscy radni. - Zdaniem prokuratury opłata w żłobku powinna być za faktyczne godziny opieki sprawowanej. W Żorach opłaty uwzględniają faktyczny pobyt dziecka w żłobku. Podstawowa opłata wynosi 900 złotych za miesiąc w wymiarze do 10 godzin dziennego pobytu dziecka w żłobku. To stawka dla rodzin, w których dochód na jednego członka rodziny wynosi 2,5 tysiąca złotych lub więcej. Od kwoty maksymalnej 900 złotych można u nas otrzymać nawet 80 procent zniżek. Tak naprawdę średnia opłata w żorskim żłobku wynosi tylko 273 złotych plus 5 złotych za każdy dzień wyżywienia. Dla porównania rzeczywisty koszt utrzymania jednego dziecka w marcu w żłobku wyniósł 1066 złotych. Dlatego zarzucanie nam, że opłaty u nas są niezgodne z prawem, jest bezpodstawne. Nasza gmina do każdego dziecka dopłaca 800 złotych. Poza tym skarga Prokuratury jest bezpodstawna - mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.

Prezydent przyznaje, że jest zadowolony ze zniżek, jakie obowiązują w żorskim żłobku. - Jestem zadowolony ze zniżek, że lepiej sytuowani płacą więcej, a drudzy mniej w zależności od zasobności portfela - mówi Socha.

Tymczasem skarga Prokuratury na opłaty w żorskim żłobku wpłynęła już do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Inne miasta w całej Polsce mają podobne problemy. Opłaty żłobkowe są skarżone też m.in. w Rybniku, Gliwicach, Raciborzu. Sprawa jest gorąca w całym kraju. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił uchwałę warszawskiego samorządu dotyczącą zasad naliczania odpłatności za pozostawienie dziecka w żłobku. Uznał, że prowadzenie żłobka jest zadaniem własnym gminy i przez to opłaty za żłobek nie mogą powodować zwiększania dochodów samorządu. Do tego rodzice powinni płacić tylko za te dni, w które dziecko przebywało w żłobku, a nie wnosić opłaty za cały miesiąc.

Ile wynoszą opłaty w żorskim żłobku?
Najwięcej za żłobek płacą rodziny najlepiej sytuowane. To 900 złotych miesięcznie w wymiarze do 10 godzin dziennego pobytu dziecka w żłobku. To stawka dla rodzin, w których dochód na jednego członka rodziny wynosi 2,5 tysięcy złotych lub więcej. Jeśli dochody są niższe, opłaty są proporcjonalnie mniejsze. Jeśli na przykład dochód na jednego członka w rodzinie wynosi 1 tysiąc złotych, czyli 40 procent z 2,5 tysiąca złotych, to opłata za pobyt dziecka wynosi też 40 procent z 900 złotych, czyli 360 złotych. Opłaty za żłobek są jednak niższe niż 180 złotych na miesiąc. Dodatkowo rodzice płacą też za wyżywienie dla dziecka - 5 złotych na dzień. W tym przypadku liczą się tylko te dni, w których dziecko jest obecne w żłobku. Jeśli dziecka nie było w żłobku w któryś dzień, opłata nie jest pobierana