"Pan Superniania" z Żor ustawia do pionu dzieci oraz rodziców
- Z tego, co wiem, w Polsce jestem jedynym mężczyzną, który pracuje jako psycholog dziecięcy w domach, ale to może się szybko zmienić - opowiada pan Michał, założyciel Akademii Wychowania. - Sam pomysł jest dość stary. Ja wpadłem na to jeszcze w czasach studenckich, bo bardzo lubiłem pracować z dziećmi. Widziałem, że wielu rodziców ma problem ze swoimi dziećmi i sobie z nimi nie radzi, mimo że bardzo się starają, ale nawet porady psychologów u nich nie działają. Zacząłem się zastanawiać, jak można sprawę rozwiązać. Okazało się, że problemem może być to, że przychodząc do gabinetu psychologa, rodzice sprzedają wersję zdarzeń przepuszczoną przez swoje filtry - opowiada. Jak dodaje, ten niszowy zawód stał się jednocześnie ogromną pasją.
Doszedł do wniosku, że najlepiej wprowadzić się do rodziny, której dzieci dają popalić rodzicom i na własne oczy sprawdzić, co tam się dzieje. Jak mówi, jeszcze na studiach oglądał program „Superniania” i to tylko utwierdziło go w wyborze takiego fachu, bo w programie zastosowanie zasady „życia razem z rodziną” sprawdzało się doskonale.
Dzisiaj Michał Kędzierski ma „na koncie” 20 rodzin, które udało się wyprowadzić z kryzysu. „Pan Superniania” zauważył szereg powtarzających się błędów, które prowadzą do rodzinnych problemów.
Psycholog dziecięcy Michał Kędzierski opowiada o najczęstszych błędach rodziców. Wideo Szymon Kamczyk
Pełna treść artykułu dostępna w serwisie Dziennik Zachodni Plus:
https://plus.dziennikzachodni.pl/pan-superniania-z-zor-do-pionu-ustawia-rodzicow-a-potem-dzieci-wideo/ar/12572506https://plus.dziennikzachodni.pl/pan-superniania-z-zor-do-pionu-ustawia-rodzicow-a-potem-dzieci-wideo/ar/12572506
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?