Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pawilon ognia Żory. Spółka Nowe Miasto: otwarcie planujemy jeszcze w listopadzie

Katarzyna Śleziona
Pawilon ognia Żory: Jak udało nam się dowiedzieć w Spółce Nowe Miasto w Żorach otwarcie Muzeum Ognia na Hulokach przewidziane jest jeszcze w... listopadzie tego roku! Wierzycie, że się uda?

Pawilon ognia Żory. Spółka Nowe Miasto: otwarcie planujemy jeszcze w listopadzie

Jedna z najbardziej krytykowanych inwestycji w Żorach - pawilon w kształcie płomienia na Hulokach - ma zostać otwarta jeszcze w... listopadzie.

"Jeszcze w tym miesiącu planujemy otwarcie nowego, długo wyczekiwanego obiektu - Muzeum Ognia" - maila o takiej treści otrzymaliśmy od Spółki Nowe Miasto w Żorach, która administruje obiektem na Hulokach.

Czy listopad to realny termin otwarcia pawilonu na Hulokach? Zapytaliśmy o to prezydenta Żor. - O to proszę pytać w Spółce Nowe Miasto, która zarządza obiektem. Oni wszystko muszą przetestować, przygotować pracowników do wystawy. W czasie otwarcia to musi być już załatwione - powiedział nam Waldemar Socha, prezydent Żor.

Budowa trwa pięć lat, a koszty stale rosną

Pawilon wystawienniczo-promocyjny z Muzeum Ognia w podziemiach powstaje przy Drodze Krajowej numer 81 w pobliżu skrzyżowania z ulicą Pszczyńską. Inwestorem przedsięwzięcia jest spółka miejska Nowe Miasto w Żorach, która 1,5 roku temu otrzymała dofinansowanie do budowy pawilonu z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Dofinansowanie wyniosło dokładnie 5 124 387,77 zł w ramach tzw. Infrastruktury okołoturystycznej. Całkowita wartość projektu to 7 392 901,33 zł.

Budowa obiektu trwa już około... pięć lat. Wszystko przez zmiany w projekcie. Najpierw obiekt miał posiadać tylko część nadziemną i kosztować 950 tys. zł. Później zdecydowano, że obiekt będzie powiększy się o część podziemną. Pojawiły się jednak problemy. Podczas wykopów okazało się, że teren jest bardzo grząski (dawniej w tym miejscu znajdowały się stawy). Koszty budowy stale rosły. Miał już nawet powstać supernowoczesny projekt wystawy pod nazwą "Empireum" w podziemiach, który miała przygotować firma Platige Image z Warszawy na czele z Tomaszem Bagińskim. Projekt był jednak za drogi, dlatego zdecydowano się na inną firmę - AdVenture z Katowic (odpowiada m.in. za projekt Muzeum Śląskiego w Katowicach. To właśnie ta firma przygotowała projekt aranżacji podziemi na potrzeby Muzeum Ognia.

- Pierwotna koncepcja zakładała, że budowa pawilonu na Hulokach wyniesie niecały 1 mln zł, ale ostatecznie koszty niepokojąco rosły. Myślę, że rozważniej można było wydatkować te pieniądze. Pawilon, podobnie jak miasteczko westernowe, to atrakcje dla mieszkańców spoza Żor. Do końca nie wiemy, jak pawilon będzie wyglądać, jaką będzie spełniać funkcję i jaką wystawę tam zobaczymy - mówi Piotr Huzarewicz, radny żorskiego Prawa i Sprawiedliwości.

Nie dostali kredytu, wystawa będzie przyciągać?

Co ciekawe od lipca tego roku spółka Nowe Miasto dwukrotnie starała się o kredyt, który częściowo miał zostać przeznaczony na dokończenie budowy. - Jak nam wiadomo, nie zgłosił się jednak żaden oferent. Nie wiemy jednak, czy w związku z tym inwestycja nie jest zagrożona - martwi się Piotr Huzarewicz.
- Rolą samorządu nie jest wzbudzanie kontrowersji wśród mieszkańców. Według wcześniejszych zapewnień wyposażenie podziemi pawilonu - Muzeum Ognia miały być na bogato. Teraz słyszymy w mieście, że będzie wersja uboższa. Sam nie spodziewam się fajerwerków - dodaje Wojciech Maroszek, radny z żorskiej Platformy Obywatelskiej.

Rzeczywiście, projekt Muzeum Ognia jest supernowoczesny - jest związany z historią ognia, od najdawniejszych epok do czasów współczesnych. Według zapewnień wystawa ma mieć charakter zabawy. Mają pojawić się interaktywne zadania do wykonania na poszczególnych stacjach. Na supernowoczesnych urządzeniach i panelach dotykowych odwiedzający mają dowiadywać się m.in. o tym, jak człowiek po raz pierwszy okiełznał ogień, jak ogień wpłynął na jego rozwój, jak rozwijał się mózg człowieka. Dzięki wystawie mamy też poznawać, czym np. jest bateria słoneczna, kuchenka elektryczna, fotowoltaika (nauka zajmująca się przetwarzaniem światła słonecznego na energię elektryczną) oraz jakie znaczenie ogień ma np. w religii.

Muzeum Ognia to hit na całą Polskę. Tak było w zapowiedziach. Jak będzie naprawdę?

Poznawanie ognia na przestrzeni różnych epok "Tańczące płomienie", ogniowa szafa grająca, rozpalanie ognia za pomocą krzesiwa, przechodzenie przez ogień, czy możliwość wykonania zdjęcia za pomocą kamery termowizyjnej - takie atrakcje mają czekać na nas w Muzeum Ognia, które powstaje w podziemiach pawilonu na Hulokach. Takie były od kilku miesięcy zapowiedzi spółki Nowe Miasto w Żorach, która realizuje inwestycję. W Muzeum Ognia ma nie brakować interaktywnych aplikacji, wyposażonych w panele dotykowe i efekty specjalne, projekcje wideo, podczas których poznamy rolę ognia od prehistorii do czasów współczesnych. Ekspozycja ma przyciągać w tygodniu głównie młodzieże ze szkół, a w weekendy całe rodziny z dziećmi. Jego zwiedzanie będzie się rozpoczynać od 15-minutowego filmiku - animacji w sali na parterze. Wystawa ma składać się z 5 stref tematycznych: "Okiełznanie żywiołu", "Przez antyk i wieki srednie", "Pali się!", "Obszar duchowości" i "Mędrca szkiełko i oko".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto