Pole golfowe w Żorach: TO NIE ŻART! Gdzie powstanie?
Żorskie pole golfowe ma być jednym z elementów parku rekreacyjno-sportowego, który powstanie w żorskiej dzielnicy Baranowice. W jego obrębie zostaną także wytyczone specjalne ścieżki rowerowe, czy trakty spacerowe w otoczeniu 12-hektarowego parku i zaniedbanego pałacu, który w najbliższych latach również ma doczekać się rewitalizacji.
- Na terenach wokół pałacyku w Baranowicach planowo ma powstać park rekreacyjno-sportowy. Stąd od wielu lat są już skupowane działki od różnych właścicieli. Jest to dalszy etap realizacji tej inicjatywy – mówi krótko Elżbieta Swaczyj z biura promocji, kultury i sportu żorskiego magistratu.
Więcej na ten temat tej ważnej dla miasta inwestycji mówi Krzysztof Mentlik, radny z żorskiej dzielnicy Baranowice. - Jeszcze w 2014 roku zostało zlecone wykonanie projektu zagospodarowania terenów wokół pałacu w Baranowicach, w tym pola golfowego. Miałyby to być tereny otwarte dla mieszkańców ze ścieżkami rowerowymi, traktami spacerowym. Najprawdopodobniej powstanie u nas 9-dołkowe pole golfowe – mówi radny Krzysztof Mentlik. - Trudno mówić o kosztach, bo miasto chce pozyskać też pieniądze z zewnętrznych źródeł. Sercem terenów rekreacyjno-sportowych w Baranowicach byłby nasz kilkunastohektarowy park, który zostałby również uporządkowany – dodaje radny Mentlik.
Modernizacji ma również doczekać się sam pałac. - W 2014 roku miasto nie uzyskało pieniędzy z Unii Europejskiej. Obecnie prowadzimy rozmowy z grupą prywatnych inwestorów. Chcemy, aby był to obiekt ogólnodostępny - tak o pałacyku w Baranowicach wypowiadał się niedawno na czacie z mieszkańcami Waldemar Socha, prezydent Żor.
Według wstępnych szacunków gruntowny remont pałacu może pochłonąć ok. 20 mln zł. Konieczna jest termomodernizacja obiektu, odrestaurowanie wnętrz, w planach jest także zmiana sposobu ogrzewania obiektu poprzez wprowadzanie ekologicznego systemu ogrzewania za pomocą pomp ciepła, solarów i fotowoltaiki. W pałacu miałyby powstać jeszcze m.in.: restauracja, centrum szkoleń i odnowy biologicznej oraz mały hotel. Mówi się także o otwarciu tu pubu, czy klubu muzycznego.
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Czy piąte pole golfowe w Żorach jest potrzebne w naszym województwie? Mariusz Szumański, prezes zarządu Gliwickiego Klubu Golfowego cieszy się, że powstanie. - Każde następne pole golfowe w Polsce to promocja tego pięknego sportu. Gdy w mieście lokuje się nowa zagraniczna firma, to jej pracownicy często pytają, gdzie znajduje się najbliższe pole golfowe. To sport, który relaksuje, jest bardzo popularny na Zachodzie. Na świecie w golfa gra 160 mln osób, w samych Niemczech 1 mln, w Czechach 50 tysięcy, a w Polsce jedynie 5 tysięcy. W USA mamy 30 tys. pól golfowych, w Anglii 15 tys., w Czechach 100, w tym w rejonie samej Ostrawy jest siedem, a w naszym kraju znajduje się tylko 25 – wylicza Mariusz Szumański, który chce także rozprawić się ze stereotypami, że golf to drogi sport, zarezerwowany jedynie dla bogaczy i celebrytów.
- Podobno w Polsce na nartach jeździ 4 mln osób, do tego specjalistyczny sprzęt narciarski kosztuje nawet i 5 tys. zł. Golf to sport tańszy. Za buty do golfa zapłacimy 200 zł, za używany sprzęt 500 zł, do tego dochodzi zwykła koszulka, spodenki, a jedna piłeczka to koszt rzędu 2 zł. Jednorazowe wejście na pole golfowe kosztuje 100-200 zł za 3,4 godziny gry. A ile zapłacimy za karnety narciarskie na cały dzień? Koszty są znaczne – dodaje prezes Szumiński, który podkreśla również, że golf to sport, który zapewnia nam dobrą kondycję fizyczną i psychiczną.
- Golf to sport dla wszystkich, i dla małych dzieci, i dla starszych osób. To sport techniczny i towarzyski. Przez kilka godzin chodzimy z innymi graczami po polu golfowym, rozmawiamy, opowiadamy sobie żarty, uderzamy w kije, koncentrujemy się na zagraniach, cały czas spacerujemy, będąc na świeżym powietrzu – dodaje prezes Szumiński.
Być może za przykładem Żor pójdą kolejne miasta w naszym województwie i będą promować golf. Wiele dobrego zrobili już m.in. golfiści z Rybnika, którzy od zeszłego roku zapraszają do szkółki nauki gry w golfa przy ulicy Obwiednia (naprzeciw Castoramy; czynna codziennie w godz. 10-18. Tajniki golfa poznało już tu wielu uczniów rybnickich szkół.
W zajęciach gry w golfa chcą też uczestniczyć m.in. podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej i seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Rybniku, dla których uprawianie tego sportu może być terapią.
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Na koniec warto dodać, że zespół pałacowo-parkowy w Baranowicach w przyszłości ma stać się wielką wizytówką, jaką był za czasów Durantów, właścicieli posiadłości w połowie XIX w. W latach 1846-47 pałac w Baranowicach był siedzibą rybnickiego wojewody Emila Duranta i jego żony Charlotty, którzy mieli wówczas najwyższe wpływy we władzach pruskich (do nich należały ziemie w Baranowicach i Osinach). Baron Emil przekształcił dotychczasową rezydencję do obecnego kształtu i stworzył tu przepiękny park, gdzie lubiła przechadzać się jego żona. W ciepłe dni na ławeczce w przypałacowym parku siadała baronowa ze swoim pieskiem.
Zespół pałacowo-parkowy, wpisany do rejestru zabytków w 1968 roku, skrywa wiele tajemnic. Perełka posiada niezwykłe secesyjne polichromie, pochodzące z około 1900 roku, jakie odkryto podczas ostatnich ekspertyz konserwatorskich. One także miałyby zostać odnowione w czasie kompleksowej renowacji. Obecnie obiekt wraz z przyległym parkiem przez 30 lat będzie dzierżawić Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości Sp. z o.o. z Żor.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?