Relikwie Jana Pawła II w Żorach: trafiły do hospicjum

Hospicjum Żory

Relikwie Jana Pawła II w Żorach: trafiły do hospicjum

W piątek w kaplicy żorskiego hospicjum odbyła się uroczysta msza święta z wprowadzeniem relikwiii błogosławionego Jana Pawła II (są to włosy Papieża Polaka). Przewodniczył jej arcybiskup Damian Zimoń, któy dzisiaj obchodził 79 rocznicę swoich urodzin. Uroczystość zbiegła się z jubileuszem 10-lecia Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych "Hospicjum im. Jana Pawła II" w Żorach, które opiekuje się 15 chorymi w budynku hospicjum przy ul. Promiennej i ok. 30 osobami w tzw. hospicjum domowym.

Członkowie Catholic Motorcycle Club “Souls" Hunters - Żory konwojowali arcybiskupa na trasie przyjazdu do żorskiego hospicjum. Są również fundatorami relikwii Jana Pawła II.

To już dekada hospicjum

- Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych "Hospicjum im. Jana Pawła II" w Żorach ma już 10 lat. Dzisiaj gromadzimy się na Eucharystii w hospicjum, aby podziękować Panu Bogu i ludziom za ogrom łask, jakie spłynęły na to miejsce, nasze hospicjum w ciągu ostatniej dekady. Witam serdecznie arcybiskupa Damiana, który będzie przewodniczyć mszy świętej, a na jej zakończenie wprowadzi uroczyście relikwie błogosławionego Jana Pawła II do kaplicy, żeby znaki relikwii błogosławionego patrona hospicjum były bardziej obecne zwłaszcza dla chorych i personelu medycznego hospicjum. Witam wszystkich bardzo serdecznie i szczególnie chorych w kaplicy i tych, którzy słyszą nas i oglądają na monitorach w salach hospicyjnych - mówił na początek mszy świętej ks. krzysztof Lala, proboszcz Parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Żorach.

Prosimy o dar modlitwy

Potem głos zabrała prezes Stowarzyszenia, Dorota Domańska. - Jestem wdzięczna za obecność arcybiskupowi. Mam w pamięci ten czas, gdy arcybiskup błososławił 3 lata temu nasz dom hospicyjny. Prosimy, żeby zostawił u nas modlitwę - mówiła Dorota Domańska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych "Hospicjum im. Jana Pawła II" w Żorach.

Arcybiskup podziękował za dar żorskiego hospicjum. - Z wielką radością przybywam w to miejsce, święte miejsce. Pamiętam, gdy Państwo Domańscy rozpoczynali proces projektowania tego hospicjum. Pamiętam dzień poświęcenia tego hospicjum. Powstało miejsce niezwykłe, bo tutaj człowiek znajduje się w bardzo trudnym momencie swojego życia, ale jednocześnie wspaniałym - mówił arcybiskup Damian Zimoń. Przypomniał też o cierpieniu.

Nie traćcie wiary i nadziei

- Dobry Pasterz, czyli Chrystus zbliża się do drugiego człowieka na miarę jego możliwości. Bierze pod uwagę jego sytuację. Stara się zrozumieć do końca, być cierpliwym, łaskawym. W każdym hospicjum, czy to domowym, czy stacjonarnym - jak to piękne żorskie hospicjum - potrzeba takiej postawy. (...) Pan Bóg posyła nas jako dobrych pasterzy do chorych. To umiejętność zbliżenia się do cierpienia, które się przeżywa. To zrozumienie drugiego człowieka - mówił arcysbiskup, który prosił, żebyśmy nie tracili nadziei i wiary.

- Kiedyś pewien człowiek mi powiedział, że zdrowy człowiek chorego nie zrozumie. To jest prawda, ale jeśli jesteśmy uzbrojeni w Bożą łaskę, modlitwę, sakramenty święte, Eucharystię, to wiele potrafimy dokonać, na wiele nas stać. Hospicja to są te miejsca, gdzie ludzie zdrowi naprawdę starają się zrozumieć chorych. I jeśli do tej zorskiej kaplicy wprowadzamy część doczesności błogosławionego Jana Pawła II to po to, by sobie jego umieranie i życie przypomnieć - kontynuował Damian Zimoń.

- Tyle razy spotykaliśmy się z nim, rozmawiał z nami, ale przede wszystkim cierpiał. Jego cierpienie było nie do pojęcia, ale on je przyjmował. Gdyby nie to, nie zrealizowałby wielkiego orędzia nadziei. Najbardziej cenna jest nadzieja, która była przekazywana przez jego cierpienie i umieranie, która dotyczy każdego z nas. Nadzieja, która zawieść nie może, bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego. To nadzieja, która pozwala nam wierzyć w życie wieczne - kontynuował arcybiskup.

Relikwie dla każdego

Po Eucharystii arcybiskup Damian Zimoń i proboszcz Krzysztof Lala odwiedziili z relikwiami chorych w salach. Każdy mógł je ucałować i został pobłogosławiony.

Teraz każdy, kto będzie chciał pomodlić się przed relikwiami, będzie miał taką możliwość. Relikwiarz będzie przechowywany w kaplicy na tzw. ścianie od strony chorych, ukrytej za szklaną szybką.

Polub nas na Facebooku

O relikwiach w żorskim hospicjum czytaj też w sobotę, 26 października w wydaniu głównym "Dziennika Zachodniego" oraz w czwartek, 31 października w Tygodniku "Żory nasze miasto", dodatku do "Dziennika Zachodniego".