Rollercoaster, hotel, ale także planuje się m.in. power fun, zjazd tyrolką w szponach sępa

ATRAKCJE PLANOWANE NA WIOSNĘ 2013 ROKU:

ROLLERCOASTER ukryty w Górach Skalistych
To długo oczekiwana i jedyna taka atrakcja na świecie, która rozbudza wyobraźnię wielu sympatyków parków rozrywki. Obiekt przy "wiślance" w dzielnicy Kleszczówka, utrzymany w westernowej stylistyce, będzie przypominać fragment prawdziwych Gór Skalistych! Zostanie zbudowany na powierzchni 1500 m kw. Dokładnie 500 metrów długości będzie liczył zakręcony tor jazdy, na którym wagoniki będą osiągały prędkość 70 kilometrów na godzinę, czyli o dziesięć więcej od wagoników pędzących w rollercoasterze w Śląskim Wesołym Miasteczku na granicy Katowic i Chorzowa, który działa tu od 2007 roku. Jedna przejażdżka będzie trwać tylko 45 sekund, ale zapewni niezwykłe emocje i wyzwoli dużą dawkę adrenaliny. - Gwałtowne zakręty, strome wzniesienia, nagłe spadki - takie atrakcje czekają mieszkańców, którzy odwiedzą nasz rollercoaster. Pasażerowie będą jeździć w ciemnościach, które rozświetlać będą pokazy laserów, wodno-świetlne zjawiska - mówią w żorskim westernie. Będzie też dym, usłyszymy dźwięk lokomotywy pędzącej na nas albo odgłos spadających kamieni. Poza atrakcyjnością wizualną urządzenia niewątpliwie atrakcyjny dla odbiorców będzie fakt, że doznają oni bardzo silnych wrażeń powodowanych szybko następującymi po sobie pozornymi zmianami grawitacji związanymi ze stanami przeciążenia i nieważkości. W żorskim rollercoasterze przeciążenia mają sięgać 4G. Z tej atrakcji będą mogli korzystać osoby już od 14. roku życia.

TAJEMNICZE PODZIEMIE
Wiosną przyszłego roku będzie też gotowe tzw. Tajemnicze Podziemie. Powstanie na tyłach dzielnicy meksykańskiej. - To trójwymiarowa projekcja, ruchoma platforma i wystrój starej kopalnia złota. Indiana Jones nie raz przemierzał nią trasy w poszukiwaniu skarbu i przygód. Tylko u nas można poczuć emocje, które mu towarzyszyły. To trójwymiarowy zjazd do najbardziej odległych zakamarków starej kopalni złota. Pełna wrażeń, ekstremalna podróż krętymi torowiskami. Będziemy wsiadać do drezyny, umieszczonej na symulatorze ruchów Hexapod – w najnowocześniejszym urządzeniu symulującym ruch w sześciu płaszczyznach swobody. Efekty specjalne, które poczujemy na własnej skórze stosowane w odpowiednich miejscach filmu, jak: zapach, dym, efekt wiatru, efekt bryzy, deszczu, a także efekty trzęsienia wagonika to coś, na czekają całe rodziny – mówi Tomasz Wesecki z „Miasteczko Twinpigs” Spółka z o.o., dzierżawca żorskiego westernu. To atrakcja dostępna dla dzieci od 7 lat.

WESTERN HOTEL
W żorskim Twinpigs od wiosny przyszłego roku będzie do dyspozycji gości łącznie 110 pokoi. Tymczasem już teraz (do 31 października) dostępnych jest 55 miejsc noclegowych - 9 pokoi w wyjątkowej aranżacji. Są to pokoje w więziennej stylizacji, które pomieszczą 5, 6 i 8 osób. Wszystkie posiadają łazienkę. Doba za 1 pokój kosztuje 200 złotych. W miasteczku istnieje możliwość dokupienia śniadania oraz całodziennego wyżywienia. Na wiosnę razem z hotelem ma też być gotowe SPA.

Planowane, ale późniejsze niż na wiosnę atrakcje!!!
PARK LINOWY NA SKAŁACH
To wspaniała i bezpieczna forma spędzania wolnego czasu na wysokości. Park linowy będzie oplatać skały (w których znajdzie się rollercoaster). Czego nie zabraknie w parku linowym w krainie kowbojów w Żorach? Będziemy przechadzać się m.in. przez most wiszący, pokonywać trasę z co drugim pękniętym szczeblem kilkanaście metrów nad ziemią (najwyższa część trasy będzie zawieszona na ok. 15 metrach). Będziemy też przechodzić przez skały. A tam może na nas wyjechać np... piła (pojawi się albo gumowa piła, albo np. usłyszymy odgłos urządzenia). Emocje będą sięgać zenitu! Wciąż jest ustalany przebieg parku linowego i ekstremalne atrakcje na jego trasie.
Park linowy zawieszony na skałach w Żorach to będzie jedyna taka w Polsce instalacja sportowo-rekreacyjna, składająca się z rozpiętych na różnych wysokościach linach, drabinkach, mostkach i platformach. Nie zabraknie oczywiście tras o różnych stopniach trudności. To będzie bardzo ekstremalna i jednocześnie bezpieczna rozrywka dla każdego. Ciekawe, co sobie pomyślą kierowcy jadący "wiślanką", gdy z drogi zobaczą ludzi na trasie parku linowego w Żorach, kilkanaście metrów nad ziemią, i to w dodatku na skałach? Park linowy zawieszony na skałach ma zacząć działać wraz z uruchomieniem rollercoastera w Górach Skalistych.

WIOSKA INDIAŃSKA
Tradycyjne namioty - tipi, w których będzie można spotkać Indian, a nawet przenocować, mają być kolejną, wielką atrakcją turystyczną Żor. Wioska będzie gotowa w przyszłym roku.
Jak będzie wyglądać kraina Indian? Znajdzie się tam ok. 12 namiotów, które pomieszczą od 3 do 6 osób. Będzie też większy domek indiański, przeznaczony dla około 30 osób, w którym można będzie organizować m.in. pogadanki z Indianami lub konferencje. Każdy namiot będzie charakterystycznie pomalowany. Pojawią się na nich wizerunki ptaków, bizonów, czy wojowników. W tipi będzie można spać. Każdy namiot będzie pokryty grubym płótnem, chroniącym przed deszczem i chłodem. W środku znajdą się m.in. : stolik, szafki, fotel i piecyk elektryczny.
Wioska indiańska będzie idealnym miejscem do spędzania np. półkolonii dla dzieci. Wieczorami będzie tu można urządzić sobie… ognisko, zjeść pieczone kiełbaski.

POLE KUKURYDZY
Pole kukurydzy w kształcie labiryntu – zawiłe, zielone tunele na obszarze około pół hektara. To będzie nie lada wyzwanie dla dzieci i dorosłych, aby znaleźć wyjście ze skomplikowanego systemu korytarzy. To będzie zajmować nam od kilku do nawet kilkudziesięciu minut. Spacerując po labiryncie będziemy ćwiczyć swoją spostrzegawczość, pamięć, orientację w terenie, wiedzę i intuicję.

TOP SPIN
To zakręcona karuzela, złożona ze ścianki i ławki. Najpierw ławka wspina się na ścianie do góry na wysokość kilku-kilkunastu metrów, by później swobodnie opaść w dół. Cała przejażdżka potrwa z 3 minuty. Atrakcja dostępna dla dzieci od 12 lat.

SKOK POWER FUN
- To pionowy skok z wysokości około 13 metrów, gdzie zamiast elastycznej liny (stosowanej w przypadku bungee) skok jest asekurowany specjalnym urządzeniem. Power Fan to urządzenie służące do progresywnego hamowania uczestników pionowych skoków. Automatyczny system wirnika kontroluje prędkość lotu dostosowując się samoczynnie do wagi skoczka tak żeby zapewnić delikatne lądowanie na nogi. Wyłącznie dla osób żądnych prawdziwej adrenaliny – słyszymy w żorskim westernie.

ZJAZD TYROLKĄ W SZPONACH SĘPA
To bardzo efektowna atrakcja linowa. - Zjazd odbywa się w szponach potężnego sępa, którego rozpiętość skrzydeł może sięgać aż 4 metrów. Zjazd kolejką tyrolską zaczyna się na wysokości ok. 15 metrów, a kończy tuż przy ziemi. Uczestnik ubrany w kask oraz atestowaną uprząż alpinistyczną zostaje przymocowany do systemu linowego rozwieszonego na drzewach i innych stałych elementach. Tyrolka jest doskonałym elementem zajęć terenowych na imprezach integracyjnych oraz spektakularną atrakcją pikników i festynów – słyszymy w żorskim westernie.

a także:
Mówi się także o specjalnych aranżacjach budyneczku znajdującego się na terenie westernu, dostosowanych do okoliczności, pory roku, święta. Np. z okazji Halloween pojawiałby się wystrój kaplicy i cmentarzyska, na mikołajki – postać św. Mikołaja i śnieg itd.

Jakie atrakcje powinny Waszym zdaniem pojawić się jeszcze w żorskim westernie?

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM