Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targowisko Dąbrowskiego Żory: Targowisko gotowe, ale wszyscy mamy problem

Katarzyna Śleziona
Targowisko Dąbrowskiego Żory: Targowisko już gotowe, ale wszyscy mamy problem... Od kilku tygodni kupcy handlują w nowym targowisku przy ul. Dąbrowskiego. Na osiedlu Powstańców Śląskich powstała supernowoczesna hala z 61 boksami, w których kupimy świeże owoce i warzywa, kwiaty, czy ubrania. Inwestycja pochłonęła 4 miliony złotych. Ostatnie prace wokół obiektu zmierzają ku końcowi - robotnicy kładą ostatnią kostkę brukową na parkingu. Termin zakończenia robót wyznaczono lada dzień... Zdjęcia z 27 maja.

Targowisko Dąbrowskiego Żory: Zimno, prześwity w dachu... Targowisko już gotowe, ale wszyscy mamy problem

Wszystko wskazuje na to, że lada dzień zakończy się budowa nowego targowiska przy ul. Dąbrowskiego w Żorach. I wszystko może zmierzałoby do szczęśliwego finału, gdyby nie problemy, z jakimi od chwili prowadzenia handlu w nowym obiekcie, muszą mierzyć się nasi kupcy. - Gdy na dworze 20 stopni Celsjusza, u nas w targowisku chłód. Trzeba w swetrach chodzić. Wiosną jest nawet przyjemny chłód, ale co będzie zimą? Do tego te przeciągi - drzwi do obiektu są otwarte cały czas. No i jeszcze te podwyżki opłat - mówi Wojciech Zając, handlarz od sześciu lat, który prowadzi stoisko z warzywami.

Mamy prześwity w dachu i kłopotliwe przeciągi

Przejmujący chłód to największy problemem, z jakim mierzą się kupcy na terenie targowiska. Wieje z powodu prześwitów w dachu i drzwi otwartych do obiektu z obu stron. - W ramach inwestycji powstało parterowe targowisko, składające się z 61 boksów. Każdy z nich posiada wymiary 2 na 3 metry ze strefą do wystawiania, by zachować charakter targowiska. Boksy są zamykane na drzwi przypominające garażowe i częściowo są wystawione na przejścia. Kupujący poruszają się między tzw. trzema alejkami na terenie targowiska. Po jednej i po drugiej stronie - na wzór bazaru w bliskowschodnim stylu - są wystawiane towary - mówi nam Marek Wawrzyniak z Pracowni Architektury i Grafiki toprojekt z Rybnika, która stworzyła projekt targowiska. - Zgodnie z projektem konstrukcja dachu miała nie mieć podpór i być wykonana z drewna klejonego. Przez otwory miało być wprowadzane do środka targowiska światło z zewnątrz. To trochę takie handlowanie uliczne - dodaje Wawrzyniak. Projektant podkreślał już jednak od początku, gdy inwestycja ruszyła, że w razie potrzeby niewielkimi przeróbkami są w stanie przykryć całościowo cały obiekt.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Kupcy twierdzą jednak, że nie spodziewali się, że gotowe targowisko będzie aż tak "otwarte". - Mówiliśmy, żeby w targowisku nie było na przestrzał przestrzeni, tylko z boku. Ostatecznego projektu nikt nam nie pokazywał - mówi Grażyna Buchta, jedna z handlarek.

Co o tym mówią władze Żor? - Planowaliśmy zamkniętą halę targową, ale na życzenie kupców jest otwarta wiata. Przestrzegaliśmy, że taka, jaką mamy teraz, może nie sprawdzić się. To kupcy nalegali i mówili, że chcą wiatę, a nie halę zamkniętą - mówi Waldemar Socha, prezydent Żor. - To prawda, dach powoduje, że nie docierają promienie słoneczne. Rozmawiamy jednak z projektantem i szukamy rozwiązań, żeby tam było nie tak przewiewnie. Może nie dążymy do tego, by zrobić zamkniętą halę - to wiązałoby się z wielkimi nakładami w postaci: wentylacji, ogrzewania, zabezpieczeń przeciwpożarowymi. To byłoby zbyt kosztowne, ale szukamy rozwiązań, by było jak najmniej otwartych przestrzeni, żeby tam tak nie wiało - dodaje Socha.

Swoje propozycję na zabudowę przestrzeni między dachem mają sami kupcy. - Może jakby pod dachem dali pleksę, z jednej strony rolety dźwigane na jakimś odcinku, jakieś np. wiatrołapy jak w marketach, to może by nie było bezpośredniego uderzenia powietrza? - radzi pani Grażyna. Co na to władze Żor? - Problem nie jest w przejściach, ale w tym, że wieje z góry. Na pewno przed zimą będziemy starali się wyeliminować ten problem- mówi nam prezydent Żor.

Kupcy: płacimy więcej. Socha: ale więcej przestrzeni

Kolejnym problemem dla kupców są opłaty i sama forma płatności. Do tej pory płacili tylko za dni, kiedy prowadzili handel, a w nowym targowisku płacą za każdy dzień, nawet podczas nieobecności.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

- Do 17 kwietnia 2015 roku na targowisku przy ul. Dąbrowskiego kupcy płacili opłatę dzierżawną 166,36 zł brutto na miesiąc i dodatkowo opłatę dzienną w dniu handlu 6 zł brutto na m kw. zajętej powierzchni. Zakładając podobną wielkość boksu, jak udostępniane obecnie przy ul. Dąbrowskiego, opłata targowa wyniosłaby: 7,3 m kw. pomnożyć przez 25 dni i 6 złotych, co daje 1095 zł. Niektórzy kupcy na Dąbrowskiego dotąd płacili 12 zł opłaty targowej dziennie za jeden stragan o wielkości 2,5 na 2,5m. Jest to zaszłość wynikająca z kiepskiego stanu starych straganów. Ta grupa kupców za stragan płaciła 12 zł na 25 dni, co daje kwotę 300 zł, a do tego wspomnianą wyżej opłatę za dzierżawę 166,36 zł, co daje 466,36 zł - wylicza Olgierd Zaraś, prezes ZTK, administrujący targowiskiem. Od 18 kwietnia opłaty z tytułu dzierżawy boksu na okres czterech miesięcy ustalono: boksy z ujęciem wody 587 zł brutto /m-c i bez ujęcia wody 537 zł brutto /m-c. Dzierżawcy nie płacą już dziennej opłaty targowej.

Jak podkreśla prezydent Żor, "opłaty obecne są niższe niż w obiektach podobnego typu". - W nowym targowisku kupcy mają większe boksy - dodatkowo do dyspozycji sześć metrów, których wcześniej nie było. Wszystko przeliczają na metr kwadratowy, tylko zamkniętego boksu, a nie liczą innych metrów. A przestrzeń przed boksem do ekspozycji? - mówi prezydent. Czy kupcy muszą płacić za boks, nawet, gdy nie handlują? - Dlaczego miałoby tak nie być? To już nie jest typowe targowisko, ale obiekt, który się wynajmuje cały czas. Nie będzie tak, że jak kupiec nie przyjdzie do pracy, to my ten boks wynajmiemy komuś innemu - dodaje prezydent Żor.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto