Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka wycinka drzew w Żorach

KAKA
Od kilku tygodni w całych Żorach trwa wielka wycinka drzew. Dzwonicie do nas i pytacie, co się dzieje.

- Nie rozumiem, dlaczego kilkanaście topól poszło pod topór w parku przy ulicy Rybnickiej. Na innych osiedlach też widzę tylko same gołe pnie. Czy to jest normalne? - pyta nas Krystyna Groszewska, mieszkanka osiedla Pawlikowskiego.
Tymczasem okazuje się, że wycinka jest zgodna z tzw. sztuką ogrodniczą. - Co dwa, trzy lata robimy przegląd wszystkich drzew w Żorach. Wycinamy całe drzewa albo suche gałęzie, by wyrosły nowe i zdrowe. Dlatego teraz w niektórych miejscach widzimy jeszcze gołe pnie, ale wkrótce to się zmieni - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.
Dodaje, że jedenaście topól poszło pod nóż, bo były stare i słabe. Ich korzenie oplatały też rury od kanalizacji i zagrażały infrastrukturze podziemnej. - Trzeba było te drzewa wyciąć - dodaje Marzęda. W miejscu starych pojawią się wkrótce nowe drzewka. - Myślimy o grabach lub platanach - mówi Marzęda.
Tymczasem w innych rejonach miasta, głównie na osiedlach, trwa wielkie liczenie tego, co zniknęło. - Na osiedlu Korfantego wycięto cztery lipy na wniosek mieszkańców. Drzewa groziły przewróceniem. W ich miejsce będą nowe lipy, uformowane w kule - mówi Marzęda.
Żorzanie mają nadzieję, że nowe drzewa ozdobią ich osiedla i skwery. - Czekam aż miasto w końcu zrobi się zielone - mówi Ewa Dok z Roju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto