Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek autobusu na autostradzie A1 w Żorach. Zderzył się z ciągnikiem cyrku Arena! AKTUALIZACJA [WIDEO, ZDJĘCIA]

Szymon Kamczyk, Aleksander KrólK
Kierowcy mogą napotkać utrudnienia na autostradzie A1 tuż za zjazdem Żory w stronę Gliwic. Doszło tam do wypadku z udziałem autobusu i cyrkowozu.

Wypadek autobusu na autostradzie A1 w Żorach - zderzył się z ciągnikiem! ZDJĘCIA

AKTUALIZACJA godz. 13
Około godziny 5.00 na 20 kilometrze autostrady A1, w pobliżu Szczejkowic, na jezdni w kierunku Pyrzowic, doszło do groźnego zdarzenia. Ukraiński autokar z 31 pasażerami na pokładzie najechał na tył zespołu pojazdów, składającego się z ciągnika oraz dwóch przyczep. W pierwszej przyczepie znajdowały się zwierzęta cyrkowe - 6 wielbłądów, 3 lamy, 2 kucyki oraz koń. Druga przyczepa, ta w którą uderzył autobus, była przyczepą mieszkalną. Ciągnik poruszał się pasem awaryjnym autostrady, a kierowca autokaru dostrzegł go zbyt późno, jako że na drodze panowała wtedy gęsta mgła. Na szczęście w wyniku tego wyglądającego bardzo groźnie zdarzenia żaden człowiek nie odniósł obrażeń, nie ucierpiało też żadne ze zwierząt. Zwierzęta były przewożone z Żor do Knurowa, jednak ciągnik jako pojazd wolnobieżny, w żadnym wypadku nie powinien znaleźć się na autostradzie.

CZYTAJ TEŻ. Disco Festiwal 2018 w Rybniku: Gwiazdy, bilety, program [ZOBACZ]

Policjanci z komisariatu autostradowego zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz wytyczyli objazdy. Badanie stanu trzeźwości kierujących wykazało, że obaj byli trzeźwi. Kierowca autokaru za najechanie na tył innego pojazdu, czyli spowodowanie kolizji, został ukarany pięciusetzłotowym mandatem karnym. Poważniejsze konsekwencje czekają kierującego ciągnikiem - jego zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne i stworzyło zagrożenie w ruchu. Zatrzymane zostało jego prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu. Tylko szczęściu możemy zawdzięczać to, że nikt nie ucierpiał, a straty są jedyni natury materialnej.


Wcześniej pisaliśmy:


AKTUALIZACJA godz. 11:30

- Tak, to był nasz ciągnik - przyznaje Mirosław Złotorowicz, właściciel Cyrku Arena. - Była bardzo wielka mgła, kierowca nie odczytał znaku i nieświadomie wjechał na autostradę. Nie mógł zawrócić i w przyczepę ciągnika uderzył autobus. Jedna przyczepa jest rozwalona, pozostały sprzęt - druga przyczepa i ciągnik zostały nienaruszone. Policja pozwoliła nam dalej jechać - opowiada.

Jak zaznacza, nikomu nic się nie stało, zwierzęta też są całe i zdrowe.


AKTUALIZACJA godz. 10

Autobusem podróżowała wycieczka z Ukrainy, która wracała z Pragi. Widoczność na autostradzie utrudniała mgła. Kierowca uderzył w jedną z przyczep ciągniętych przez traktor.

Autobus zderzył się z cyrkowozem. Traktor ciągnął dwie przyczepy. Ostatnia przyczepa była mieszkalna, to właśnie w nią uderzył autobus. W pierwszej przyczepie jechały zwierzęta cyrkowe, m.in. wielbłąd.

- relacjonuje nam Bogusław Łabędzki, rzecznik straży pożarnej w Rybniku, której jednostki były na miejscu zdarzenia.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zwierzęta także nie ucierpiały w zdarzaniu na autostradzie.

Dla pasażerów z Ukrainy został podstawiony nowy autobus, który przewiózł ich do najbliższego punktu obsługi podróżnych.

Wcześniej pisaliśmy:

Na miejscu działają obecnie strażacy z Żor i Rybnika. Autostrada w tym miejscu jest zablokowana dla ruchu, tworzy się spory korek. Kierowcy mogą ominąć miejsce wypadku, zjeżdżając w Żorach-Rowniu i kierując się przez Rybnik do zjazdu w Bełku (Rybnik).

Do zdarzenia doszło na 20 km autostrady A1 w kierunku na Pyrzowice, na wysokości Rybnika. Wczesnym rankiem, ok. godz. 6 (zamglenie) doszło do kolizji autokaru na ukraińskich numerach rejestracyjnych z ciągnikiem.

- Autokar ukraiński najechał na naroże przyczepy ciągnika rolniczego, którego nie powinno być na autostradzie - poinformował DZ dyżurny stanowiska kierowania ruchem Wojewódzkiej Komendy Policji w Katowicach. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.

Ciągnik, na dodatek z dwiema naczepami, nie ma prawa do poruszania się po autostradzie.

Policjant przestrzega, że na autostradzie panuje bardzo gęsta mgła. - Generalnie widoczność na drodze jest ograniczona - podkreśla.

Lewy pas ruchu został już udrożniony. Drugi pas wciąż jest zablokowany. Wyznaczone został objazdy przez Żory/Szczejkowice drogą 924, która jednak też już się korkuje.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto