Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

You and Me Żory: Spełnione marzenia... [ZDJĘCIA]

Katarzyna Śleziona
You and Me Żory: Spełnione marzenia... Warto iść pod prąd, walczyć z przeciwnościami losu, realizować swoje marzenia - przekonała się o tym Alina Moustafa, 30-letnia mieszkanka Żor, która założyła swój własny biznes. Ostatnie 10 lat spędziła w Grecji, zajmowała się wychowywaniem trójki dzieci, była osobą bezrobotną, ale postanowiła zrobić coś dla siebie i spełnić się zawodowo. Dlatego 14 lutego tego roku żorzanka otworzyła na osiedlu Sikorskiego restaurację / kawiarnię pod nazwą „You & Me”, i od razu zapisała na swoje konto olbrzymi sukces. You & Me zdobył tytuł „Najlepszego Lokalu Gastronomicznego 2015 roku w Żorach”. Była to prestiżowa, druga edycja konkursu, organizowanego przez „Dziennik Zachodni” i portal zory.naszemiasto.pl. Lokal You & Me, mieszczący się na osiedlu Sikorskiego 55D/2 (za budynkiem miejskiego żłobka), wygrał plebiscyt, zdobywając 4791 głosów. Jak zagłosować na żorski lokal w drugim etapie konkursu? Jak lokal wygląda od środka? Założenie lokalu kosztowało wiele pracy i poświęceń - czytajcie: "Spełnione marzenia pani Aliny"

You and Me Żory: Spełnione marzenia... [ZDJĘCIA]

Restauracja / kawiarnia "You & Me" z Żor, zdobywca tytułu "Najlepszego Lokalu Gastronomicznego 2015" w Żorach walczy w drugim etapie konkursu o miano najlepszego w całym województwie śląskim!
To wojewódzki etap plebiscytu organizowany przez "Dziennik Zachodni" i strony internetowe: slaskie.naszemiasto.pl (u nas: zory.naszemiasto.pl), w którym rywalizuje ze sobą 31 najlepszych knajp z całego regionu - laureaci etapów miejskich.

GŁOSOWANIE! GŁOSOWANIE! GŁOSOWANIE!

Głosowanie kończy się 30 kwietnia o godzinie 11.59.

Głosowanie na "Najlepszy Lokal Gastronomiczny 2015 Województwa Śląskiego" odbywa się na trzy sposoby: tradycyjne - przez kliknięcie w okno wybranego lokalu (nie mnożymy głosu, dziennie możesz oddać 5 głosów na każdą kandydaturę); przez serwis Facebook (każdy głos mnożymy trzy razy, dziennie możesz oddać jeden głos na każdą kandydaturę) i esemesowo (każdy głos mnożymy pięć razy, dziennie możesz oddać nieograniczoną liczbę głosów, aktualizacja wyników następuje w ciągu 1 minuty).

Aby zagłosować na "You & Me" z Żor wyślij SMS o treści: DZLOKAL.29 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT).
Wyniki zmieniają się jak w kalejdoskopie, dlatego warto śledzić na bieżąco, jak zmienia się głosowanie na dziennikzachodni.pl (wystarczy w wyszukiwarce wpisać: "Najlepszy lokal gastronomiczny 2015 woj. śląskiego dziennikzachodni.pl").

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Wszystko rodziło się w bólach

Początki działalności do łatwych nie należały. W otwarcie lokalu You & Me pani Alina włożyła swoje oszczędności. Niestety nie uzyskała dofinansowania do własnej działalności gospodarczej. Wybór miejsca i sam pomysł na otwarcie lokalu zrodził się spontanicznie. Najpierw jednak pani Alina poznała przez Barbarę Chudek, kierowniczkę klubu Rebus w Żorach, panią Kasię, dzisiaj już szefową kuchni w You & Me, która szykuje wszystkie dania w lokalu.

- Kasia straciła pracę, ja byłam osobą bezrobotną. Swój gnał do swego. Któregoś dnia wspólnie postanowiłyśmy nadać kolorów w swoim życiu – przyznaje Alina Moustafa, właścicielka najlepszego lokalu gastronomicznego w Żorach. Tak powstał You & Me. - W tłumaczeniu: ja i Kasia, ja i klient – dodaje pani Alina.

Restauracja powstała w białym budynku, niedaleko żorskiego żłobka, w którym wcześniej na parterze mieściły się sklepy z alkoholami i kurczakami – one jednak nie przetrwały próby czasu. - Potem właściciel budynku przekonał mnie, żebym założyła na dole coś swojego. Tam zrodził się pomysł na lokal gastronomiczny, chociaż wcześniej namawiał mnie, żebym otworzyła tu pizzerię, sama początkowo myślałam tylko o kawiarni. Ostatecznie wyszło, że stworzę lokal z domowym i smacznym jedzeniem – dodaje pani Alina.

W pierwszej kolejności trzeba było zrobić generalny remont pomieszczeń. - Pracy było dużo – pojawiały się nerwy, gorsze chwile. Same z Kasią malowałyśmy ściany, całą kuchnię, zrobiłyśmy barek, skręcałyśmy meble, szorowałyśmy podłogi, aranżowałyśmy wystrój, aby stworzyć klimat „sweet home”, by klienci poczuli się, jak w drugim domu. Myślę, że efekt udało się osiągnąć – dodaje pani Alina.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Detale nadają klimat, i to jedzenie!

Bo to, co przyciąga dzisiaj w lokalu, otwartym niespełna dwa miesiące temu, to z pewnością wnętrza, a zwłaszcza detale. Figury aniołków, serduszka, ażurowe lampy, kącik dla malucha, obraz uliczki greckiej, a nawet napisy na drzwiach toalety męskiej - „diabełków” i damskiej - „aniołków”.

- Chciałyśmy, aby przychodziły do nas i całe rodziny, i osoby samotne. Nie chciałam stawiać na grecką kuchnię, którą zdążyłam poznać, aczkolwiek trochę mojej Grecji wprowadziłam do wnętrza. Grecy uwielbiają jeść i biesiadować, dlatego chciałam, aby moi klienci też zechcieli spędzać u mnie dużo czasu, gustując w dobrym jedzeniu. Być może z czasem uda nam się wprowadzić inne, ciekawe greckie elementy, np. w wystroju – mówi właścicielka lokalu.

Lokal udało się otworzyć planowo, czyli w walentynki. Pierwszego dnia działalności klienci dopisali, i wciąż dopisują. - Najbardziej rozchwytywane są u nas pierogi: ruskie i z mięsem, z podsmażaną cebulką. Mieszkańcy pytają także o placek po węgiersku. Jest trochę pikantny, kwaskowaty, a jego receptura jest naszą słodką tajemnicą – dodaje pani Alina.

Aby zaspokoić różne podniebienia klientów od tego tygodnia w karcie menu pojawiły się jeszcze pasty – makarony z różnymi dodatkami: carbonara, spaghetti bolognese...

W lokalu nie brakuje żorzan, którzy jedzą oczywiście obiady. Każdego dnia w ich talerzach „ląduje” zupa dnia. Z kolei drugie danie, składające się np. z kotleta schabowego, frytek, surówki można już kupić od 15 złotych. Liczba kombinacji na drugie danie jest olbrzymia.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Właściwa sałatka grecka i oryginalne pizzy

Natomiast osoby dbające o smukłą sylwetkę, mogą skosztować sałatek. Hitem są sałatki np. cezar i oczywiście grecka, i jak podpowiada pani Alina, w prawdziwej sałatce greckiej nie znajdziemy czerwonej papryki. - W sałatka grecka nie znajdziemy czerwonej papryki. Mamy: sałatę, czerwoną cebulę pokrojoną w krążki, ogórek obrany „na cztery” - aby były widoczne jeszcze kawałki skórek - pokrojony na grubsze plastry i pomidory pokrojone też na cztery. Na górze jest ser feta, a na całość sypie się oregano i skrapia oliwą z oliwek – mówi właścicielka „You & Me”.

W ofercie lokalu nie może też zabraknąć naleśników na słodko i słono, a także napoi, na czele z zimnymi napojami, herbatą i kawą, a także pizz, przygotowywanych z przeróżnych składników i o nietypowych nazwach, jak np. „Serowa rozkosz”, składająca się z różnych serów, „Kukuryku”, w której wiodącym składnikiem jest kurczak, czy „Wsiowa” z sosem, serem, boczkiem, cebulą, jajkiem sadzonym. Cena małych pizz zaczynają się od 14 zł, średnich od 20 i dużych (średnica ciast 45 cm) od 34 zł.

Lokal może pomieścić łącznie 34 osoby. - Posiadamy dwie sale: jedną restauracyjną, w której jest możliwość zorganizowania również przyjęcia oraz przytulną salę kawiarnianą, gdzie można wypić pyszną kawę i spędzić miło czas ze znajomymi. Jesteśmy przyjaźni dla dzieci - posiadamy miły kącik zabaw dla maluszków i oferujemy zupkę gratis – dodaje pani Alina.

Może karaoke, szybkie randki?

Wszystkie pomieszczenia w lokalu zajmują ok. 130 m kw. - Poczekamy, jak lokal będzie się rozwijać. W przyszłości chciałabym zaadaptować pomieszczenia obok i powiększyć lokal. Myślimy też, aby wprowadzić może karaoke, a nawet fast-date – 5-minutowe randki, które są popularne np. na Zachodzie – dodaje pani Alina, która teraz czuje, że zyskała drugie życie. - Obecnie realizuję swoje marzenia. Mimo że wciąż dopłacam do biznesu, to czuję się szczęśliwa. Marzenia kosztują wiele wyrzeczeń, a w życiu nic za darmo nie otrzymujemy. Zdobyte w walce, lepiej smakują – przyznaje pani Alina, która jest wielkim smakoszem. - Gotuję tylko wtedy, gdy mam na to ochotę. Pole do popisu zostawiam Kasi w kuchni. Lubię poznawać różne smaki, delektować się jedzeniem, jak Grecy – dodaje pani Alina, której oczkiem w głowie jest trójka dzieci: 10-letni Alan, 6-letni Adam i 4-letnia Yasmina.

- Teraz żyję w szybkim tempie, zaszły u mnie wielkie zmiany w życiu, ale lubię ten pęd. W moim życiu narodziło się coś nowego, kolejne moje dziecko, które pochłania mnie bez reszty – przyznaje pani Alina.

Lokal You & Me jest czynny od poniedziałku do czwartku w godz. 11-20 oraz od piątku do niedzieli w godz. 11 aż do ostatniego klienta. Tel. kontaktowy: 32 307 20 28, 731 711 132.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Przypominamy, że drugie miejsce w naszym plebiscycie zdobyła Malowana Kawa Bistro & Cafe, znajdująca się na żorskim Rynku. Lokal, serwujący m.in. smaczne, "malowane kawy", desery, zdrowe przekąski, uzyskał 4297 głosów. Z kolei trzecia lokata przypadła w udziale Barowi Mlecznemu Krówka w żorskim Śródmieściu, w którym możemy zjeść za grosze i bardzo smacznie, zdobył 3686 głosów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto