18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakończyła się przebudowa Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7 w Osinach. Są powody do radości!

Katarzyna Śleziona
Jak wygląda szkoła w Osinach po przebudowie. Byliśmy tam i sprawdziliśmy. Cieszą się nie tylko dzieci, ale też żorzanie z nowej sali.

Wszyscy żorzanie mogą już korzystać z supernowoczesnej sali gimnastycznej w Osinach, która powstała podczas przebudowy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7. Mieszkańcy mogą zarezerwować sobie salę i rozgrywać tu turnieje siatkówki, halowej piłki nożnej, czy koszykówki. Ale najbardziej cieszą się dzieci, które uczą się już w nowoczesnych wnętrzach. Bo po prawie roku poślizgu zakończył się gigantyczny remont placówki.
- Nasza szkoła jest teraz fajna, a najlepsza nowa sala gimnastyczna - mówi 10-letnia Dominika Myśliwiec, uczennica ZS-P nr 7 w Osinach.
W ramach remontu do starej części szkoły, która liczyła ledwo 500 m kw. powierzchni dobudowano dwa razy większy segment. - To w nim oprócz nowej sali gimnastycznej liczącej 300 metrów kw., powstało też zaplecze kuchenne, jadalnia, świetlica, salka do zajęć korekcyjnych, magazynek na sprzęt sportowy, pokój nauczycielski, a także piękne szatnie i łazienki - wylicza Zofia Marklowska, dyrektor ZS-P nr 7 w Osinach.
Dzięki przebudowie w szkole można było utworzyć też dodatkową grupę przedszkolną. - Wcześniej działały u nas tylko 2 grupy przedszkolne, w tym jedna na pięć godzin, działająca do południa i jedna popołudniowa. Teraz mamy trzy oddziały, w tym jedną 9-godzinną grupę - mówi pani dyrektor. Jeden oddział liczy 23 maluchów, w sumie uczy się tu 67 przedszkolaków.
Jak przebiegał remont? - W maju zeszłego roku oddaliśmy teren przy szkole pod plac budowy nowego segmentu. Wszystko początkowo przebiegało zgodnie z planem. Rozbudowa miała się zakończyć, w październiku zeszłego roku, a w grudniu szkoła miała być oddana do użytku - mówi Marlowska. Jednak pojawiły się problemy. - Straciliśmy kontakt z firmą, która zajmowała się remontem. W styczniu nie było odbioru przez sanepid, bo odkryliśmy mnóstwo usterek - mówi pani Marklowska. - Pękające ściany wewnątrz, brak odwodnienia budynku, nawet droga dojazdowa do jadalni była zbyt wysoka. Trzeba było rozpisać nowy przetarg. Wszystko wydłużyło się w czasie - dodaje pani dyrektor.
O przebudowę szkoły zabiegano już od lat 90-tych, ale potem zaczęła spadać liczba uczniów. W 2007 r. dzięki radzie dzielnicy, nauczycielom i radzie uczniowskiej temat znowu powrócił. Sprawa nabrała tempa w 2009 r., gdy powstał projekt, a rok później ruszył remont.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto