Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żorski żłobek pęka w szwach. Chodzi tu 100 dzieci, a kolejnych 40 czeka na liście rezerwowej

Katarzyna Śleziona
Żorski żłobek pęka w szwach. Chodzi tu 100 dzieci, a kolejnych 40 czeka na liście rezerwowej. Czy powstaną kolejne grupy maluchów w placówce? - pisze Kasia Śleziona

Specjalnie dla Was sprawdziliśmy, jak wyglądają sale i jak czują się dzieci w Miejskim Żłobku w Żorach, który działa w mieście od 1 marca tego roku. - Dzieci czują się u nas jak w drugim domu. Mają doskonałą opiekę i rozwijające zabawy dostosowane do wieku i umiejętności, w tym gry logiczne, edukacyjne, sportowe. Co ciekawe np. w grupie IV dzieci mają także raz w tygodniu lekcje języka angielskiego - wylicza Małgorzata Dubiel, wicedyrektor żorskiego żłobka.
Zaglądamy do najmłodszych podopiecznych żłobka. I grupa nazywa się "Pszczółki" i uczęszcza do niej 20 dzieci w wieku od 5 do 15 miesięcy. Od razu zachwycają nas kolorowe zabawki i mebelki oraz limonkowy kolor ścian w sali na parterze. Jedne dzieci tulą się do opiekunek, inne piją soczki lub układają piramidę z klocków. Na widok aparatu fotograficznego i słów "cyk cyk", które wskazuje, że zrobimy im pamiątkowe zdjęcia, wszystkie maluchy momentalnie wbijają w nas wzrok. Robimy zdjęcie. - W najmłodszej grupie dzieci leżą w leżaczkach, uczą się jeść łyżeczką. Dostają jedzenie przygotowywane przez dietetyka. Na jedną opiekunkę przypada 5 dzieci - mówi wicedyrektor Dubiel, uśmiechając się do maluchów i wskazując ręką czerwono-zielony taras przed budynkiem, gdzie latem dzieci wylegują się w leżaczkach. Wszystkie dzieci w słoneczną pogodę wychodzą na podwórko, rozkładają koce na trawce i bawią się lub chodzą po deptaku na os. Sikorskiego, trzymając się olbrzymiego pluszaka np. węża pod okiem opiekunki. Żegnamy najmłodszych i na drugim końcu parteru odwiedzamy grupę II - "Kotki". Uczęszcza do niej 24 dzieci w wieku od 15 do 24 miesięcy. Dzieci akurat jedzą śniadanko i siedzą przy stoliczkach. Ci, którzy skończyli, biegną do basenu z kolorowymi piłeczkami. - W tej grupie dzieci sadzane są już na nocniczki. Uczą się piosenek i tańców albo rysować. Na opiekunkę przypada tu 8 dzieci - mówi Dubiel, pokazując nam w sali kąciki tematyczne zabaw - np. zabawę w kuchnię. Idziemy dalej odwiedzić kolejne grupy. Wchodzimy po schodach. Korytarze są w kolorze pięknej, wiosennej zieleni. - Dla dzieci z grup od II do IV mamy cały księgozbiór bajeczek. Wszystkie leżaczkują po obiadku - mówi pani wicedyrektor. Stoimy już pod salą grupy III - "Krasnoludków". Uczęszcza do niej 24 dzieci w wieku od 24 do 30 miesięcy. Nie brakuje tu kolorowych mebli i zabawek, podobnie jak w grupie IV - "Wiewiórki" - chodzi do niej 16 dzieci w wieku od 30 do 36 miesięcy oraz w grupie V - "Misie" - uczęszcza do niej 16 dzieci w wieku od 30 do 36 miesięcy. - To nasza pozostałość po grupie żłobkowej z przedszkola. W przyszłym roku, kiedy 3 i 4 latki pójdą do przedszkola, to powinno się u nas zwolnić miejsce u dwóch najstarszych grup. Mam nadzieję, że wszystkie dzieci dostaną się do naszego żłobka - mówi Dubiel.
O przyjęciu dziecka do żłobka decyduje tylko kolejność zgłoszeń. Nadal można zapisywać dzieci do placówki. Utrzymanie jednego dziecka w żłobku kosztuje miesięcznie ok. 1 tys. zł. Szefostwo placówki szacuje, że do końca roku na funkcjonowanie żłobka wyda łącznie ok. 900 tys. zł. W żłobku pracuje dziś ok. 30 osób. Żłobek jest otwarty od poniedziałku do piątku w godz. 6-17. Więcej informacji - tel. 32-43 52 580. KAKA

Zdjęcia z żorskiego żłobka:

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto