Żory: Boa na osiedlu. Wąż dusiciel "Wojtek" nie jest groźny. Znajdzie się jego właściciel?
Łabędź chodzący po ul. Pszczyńskiej i tamujący ruch samochodów na trasie Żory-Pszczyna, wąż siejący postrach w kuchni jednego z mieszkań na osiedlu Sikorskiego, a ostatnio - boa tęczowy z rodziny... dusicieli, pełzający za blokiem nr 18, również na osiedlu Sikorskiego, w pobliżu bawiących się dzieci na placu zabaw. Trzeba przyznać, że żorscy strażacy nie mają łatwej pracy i interweniują nawet w przypadku takich nietypowych zgłoszeń.
Kilka dni temu boa tęczowy, długości około 1 metra, pojawił się na osiedlu Sikorskiego. Wśród niektórych mieszkańców wzbudził sensację, wśród innych przerażenie. Na pomoc pospieszyli policjanci i strażacy. Niestety, nie udało się ustalić, w jaki sposób wąż znalazł się za blokiem nr 18: czy ktoś go tam wyrzucił, czy sam uciekł z hodowli. Boa tęczowy trafił do sklepu zoologicznego przy ul. Boryńskiej, gdzie mieszka w terrarium i czeka na swojego właściciela. Więcej o hodowli wężów państwa Kubików. Andzia, Zosia, Wojtek, Wacek - takie imiona mają węże hodowców [ZDJĘCIA]
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
- Szukamy prawnego opiekuna boa tęczowego lub osób, które mogą pomóc w ustaleniu danych właściciela. W tej sprawie należy skontaktować się z oficerem dyżurnym lub z dzielnicowym st. asp. Pawłem Kopciem pod numerem telefonu: 32 47 88 365 lub 723 646 322 - mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Ryszard Kubik, właściciel sklepu zoologicznego, już przyzwyczaił się do Wojtka, jak nazywa węża. - Wojtek nam nie przeszkadza. Jeśli jego właściciel to mądry człowiek, to chciałbym, aby się znalazł. Jak jego właściciel go wyrzucił, to niech już po niego się nie zgłasza - mówi Ryszard Kubik, na co dzień mieszkaniec Rownia, który z żoną Lilianną hoduje węże od 37 lat.
- Węże to nasze "dzieci" - mówią hodowcy z Żor. Wojtka, boa tęczowego, już polubili. - Trudno określić wiek tego węża. Ma między 3 a 5 lat. U nas w sklepie ma dobre warunki. Osobne terrarium, w którym temperatura osiąga między 25 a 35 stopni Celsjusza. Już w sobotę zjadł małego szczura. Wojtek nie jest groźny dla człowieka, jedynie dla myszki, czy małego ptaka - mówi pan Ryszard. - Boa tęczowe pochodzą z Kolumbii, ale niewykluczone, że Wojtek urodził się w jakiejś polskiej hodowli - dodaje pan Ryszard, który w dniu zabierania Wojtka z terenu osiedla Sikorskiego wspomina, że wąż był bardzo wystraszony i zimny. - Teraz u nas w sklepie jest mu ciepło. Jest karmiony. Gdy zje jakąś myszkę lub szczurka, to wolno trawi pokarm. Kolejny posiłek przyjmie za tydzień, dwa tygodnie - dodaje.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?