Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: Mąż katem. Koszmar kobiety trwał pięć lat...

Katarzyna Śleziona
Żory: Mąż katem. Koszmar kobiety trwał pięć lat...
Żory: Mąż katem. Koszmar kobiety trwał pięć lat... arc naszemiasto.pl
Żory: Mąż katem. Koszmar kobiety trwał pięć lat. Nie stronił od alkoholu, wielokrotnie znęcał się nad żoną, w końcu ugodził nożem. Aleksandra P. cudem przeżyła. Jej 26-letni mąż będzie tłumaczyć się przed sądem 17 grudnia.

Żory: Mąż katem. Koszmar kobiety trwał pięć lat...

Dramat Aleksandry P. trwał od 2009 roku. Jej mąż Paweł znęcał się nad nią, bił, szarpał, wielokrotnie upijał się. Małżonkowie mieli założoną nawet "Niebieską Kartę". W końcu 26-letni Paweł P., z zawodu stolarz, bez stałego zatrudnienia, po kolejnej awanturze z żoną, wziął kuchenny nóż i ugodził żonę. Rana mogła okazać się śmiertelna.

Pani Aleksandra trafiła do szpitala, a jej mąż został tymczasowo aresztowany - do dzisiaj przebywa w areszcie śledczym w Raciborzu. W najbliższą środę, 17 grudnia w Sądzie Rejonowym w Żorach rozpocznie się jego proces. Oskarżyciel będzie żądać kary 10 lat pozbawienia wolności.

- Pawłowi P. postawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy znęcania się nad żoną Aleksandrą w okresie od 2009 do 10 sierpnia 2014. Drugi czyn to ugodzenie nożem Aleksandry P. w nocy z 9 na 10 sierpnia 2014 roku - mówi Leszek Urbańczyk, prokurator rejonowy w Żorach.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Pijany zaatakował żonę w mieszkaniu matki

Akt oskarżenia przeciwko Pawłowi P. trafił do żorskiego sądu jeszcze w połowie października tego roku. 26-latek wówczas zaatakował nożem swoją żonę. Była noc, z 9 na 10 sierpnia 2014 roku. - Zdarzenie miało dwa etapy. Wszystko działo się w mieszkaniu matki oskarżonego na osiedlu Pawlikowskiego. Doszło tam do awantury między oskarżonym a jego żoną. W czasie awantury Paweł P. pobił ją pięściami, kopał po całym ciele -kobieta doznała licznych zasinień i utraty zęba. Po tej pierwszej fali agresji, oskarżony opuścił mieszkanie swojej matki i powrócił do niego nad ranem, około godziny 5.50. Został wpuszczony do środka, gdzie nadal przebywała jego żona. Wtedy to bez wyraźnego powodu zaatakował żonę nożem kuchennym i ugodził w lewą tylną część ramienia, powodując dosyć głęboką ranę kłutą klatki piersiowej, która skutkowała odmą płucną. Mężczyzna był w stanie nietrzeźwości - relacjonuje Urbańczyk.

Tłumaczył, że nie chciał zabić, tylko nastraszyć

Swojego syna przez dalszą agresją powstrzymała matka - kobieta go obezwładniła. - Sam podejrzany zamknął się w łazience. Wezwano policję i zatrzymano Pawła P. Potem skierowaliśmy wniosek o jego tymczasowe aresztowanie, do czego sąd się przychylił. Do chwili obecnej oskarżony przebywa w areszcie śledczym w Raciborzu - mówi Urbańczyk. W czasie składanych wyjaśnień Paweł P. tłumaczył, że nie pamięta przebiegu zdarzenia z nożem. - Paweł P. tłumaczył, że nie chciał zabić żony, tylko ją nastraszyć. Wielu szczegółów nie pamięta, bo był pijany w momencie popełnianego czynu - dodaje.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

26-latek był już też wcześniej karany

Jak się okazuje, Paweł P. był już wcześniej karany za podobne przestępstwa - również za spowodowanie uszkodzenia ciała u innej osoby. Ostatnim razem, kiedy dźgnął nożem żonę Aleksandrę, mógł spowodować jej śmierć. Celował niedaleko serca. Na szczęście kobieta przeżyła.

- Za znęcanie się nad kobietą oskarżonemu może grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei dźgnięcie nożem żony kwalifikujemy jako czyn, który realnie mógł grozić utratą życia lub trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Za ten czyn grozi już kara od roku do 10 lat więzienia. Bezwzględnie będziemy wnosić o najwyższą karę więzienia. Nie bez znaczenia mają również wcześniejsze czyny karalne oskarżonego - dodaje Urbańczyk. Od lipca 2010 małżonkowie nie mieszkali ze sobą.

W listopadzie w Żorach odbyła się kampania "Biała Wstążka", poświęcona zjawisku przemocy wobec kobiet. Policja apeluje, by w każdym takim przypadku, dzwonić na komendę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto