Żory: pijana kobieta szalała autem na drodze. Stłuczka, potem pościg...

30-latka najpierw spowodowała kolizję, a później próbowała uciec policjantom. Okazało się, że nie ma nawet prawka!

Okazuje się, że to nie jej pierwszy taki wybryk! - Kobieta nie jeden raz wsiadła za kierownicę nie tylko nie mając do tego żadnych uprawnień, ale i będąc kompletnie pijaną. Nie pierwszy też raz doprowadziła w tym stanie do stłuczki pojazdów następnie uciekając przed przybyciem policji. 30-letnia mieszkanka z Żor ma bogatą przeszłość kryminalną. Wcześniej karana była m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu i rozbój. Tylko w tym roku aż dwukrotnie spowodowała kolizję z innym pojazdem wsiadając za kierownicę na tzw. "pozdwójnym gazie" - wyjaśnia Kamila Siedlarz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Żorach.

Do pierwszego zdarzenia doszło w połowie lutego br. Wówczas to kobieta, jadąc oplem corsą należącym do znajomego, nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła na Alejach Wojska Polskiego w volkswagena. W jej organizmie stwierdzono ponad 1,5 promila alkoholu. Kilka dni później usłyszała zarzuty - wylicza pani policjant.

W miniony weekend 30-latka po raz kolejny, cudzym pojazdem, na skrzyżowaniu ulicy Dworcowej z Powstańców doprowadziła do kolizji z toyotą. Choć zbiegła z miejsca zdarzenia zatrzymana została przez mundurowych w sąsiednim rejonie. I tym razem alkomat nieubłagalnie wykazał u niej blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Będzie to już drugi w tym roku, zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości za co grozi jej do 2 lat więzienia. Nie tylko ona słono zapłaci za swój wybryk, gdyż poza nałożoną na nią grzywną za spowodowanie kolizji i brak uprawnień, ukarany zostanie również właściciel daewoo jakim poruszała się kobieta, który nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC - dodaje Kamila Siedlarz.