Wczoraj do szpitala psychiatrycznego na obserwację trafił 25-letni mieszkaniec Żor, który w nocy z niedzieli na poniedziałek zgotował piekło swojej 23-letniej konkubinie i jej dzieciom. Mężczyzna najpierw wszczął awanturę, a następnie zamknął się z nimi w mieszkaniu i groził zabójstwem. Informację o zdarzeniu policjanci otrzymali od dyspozytora pogotowia ratunkowego, które zawiadomiła 23-latka. Kiedy patrol pojawił się na miejscu mieszkanie było zamkniętę, a z wnętrza dochodziły krzyki i płacz maluchów.
Policjanci ustalili, że mężczyna jest najprawdopodobnie pod wpływem alkoholu i dopalaczy, w mieszkaniu przetrzymuje konkubinę oraz dwójkę dzieci w wieku 3 i 5 lat oraz przykładając im śrubokręt do głowy grozi zabójstwem. Utrzymując stały kontakt z pozbawioną wolności kobietą oraz działając ze szczególną ostrożnością mundurowi wykorzystali dogodny moment i spacyfikowali mieszkanie. Błyskawicznie też obezwładnili rozjuszonego mężczyznę. 25-latek natychmiast trafił do policyjnego aresztu.
Kiedy ważyły się jego dalsze losy mężczyzna w celi wpadł w kolejny atak furii. Mundurowi wezwali pogotowie i po wspólnej interwencji wobec zatrzymanego odtransportowali go do szpitala psychiatrycznego. Jeśli biegli uznają, że 25-latek był poczytalny wkrótce stanie przed sądem i odpowie za pozbawienie wolności oraz groźby kierowane wobec konkubiny i jej dzieci.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?