Edukacja ekologiczna
Skończyły się wakacje, dzieci wróciły do szkół i do... pisania listów dla Ziemi. To jest największa w Polsce kampania edukacyjna, która łączy najmłodszych i dorosłych. To apel, abyśmy razem byli po stronie natury.
W akcji ,,Listy dla Ziemi” uczestniczy w tym roku blisko 200 tysięcy osób. Autorem i organizatorem akcji jest Fundacja ekologiczna ARKA z Bielska-Białej. ,,Listy dla Ziemi” są też od dwóch lat elementem programu „Po stronie natury”, w ramach którego już od dekady Żywiec Zdrój razem z partnerami zachęcają młodszych i starszych Polaków, by dbali o środowisko - dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń.
Pierwsze ,,Listy dla Ziemi” uczniowie śląskich szkół napisali w 2013 r. Pomysł ,,chwycił” i w kolejnym roku dołączyły do kampanii setki szkół oraz przedszkoli z całej Polski. Dotychczas w akcji wzięło udział ponad 1000 gmin, ponad 10 tys. gimnazjów, szkół podstawowych i przedszkoli oraz ponad milion uczestników.
Poczytaj mamo i przekaż dalej
Siła ,,Listów dla Ziemi” jest w słowach - tych, które dzieciaki piszą z myślą o rodzicach, dziadkach, sąsiadach. Założeniem akcji jest więc pisanie przez młodych ludzi listów do dorosłych. Mają zwrócić uwagę na problem związany ze środowiskiem, jednocześnie będąc prośbą o troskę o naturę.
Listy są pisane na specjalnym papierze wykonanym z makulatury, który - wraz z materiałami edukacyjnymi - trafia do biorących udział w kampanii gmin. Pisanie listów jest poprzedzone lekcjami tematycznymi w szkołach. A potem dzieci przekazują listy dorosłym i razem z nimi deklarują proste działania proekologiczne. Jakie? Może to być segregacja śmieci w domu, posprzątanie skweru, albo postanowienie, że tej jesieni dziadek nie będzie palił liści w ogródku. Opisy tego, co udało się zrobić dzieciom i dorosłym dla natury, szkoły przesyłają do fundacji ARKA. Najciekawsze listy są publikowane i nagradzane.
Najważniejszy pierwszy krok!
- My, dorośli, często jesteśmy leniwi, za bardzo sceptyczni - w naszym mniemaniu są ważniejsze sprawy niż troska o środowisko. Dzieci na to lenistwo nam nie pozwalają, bo przychodzą, pytają i oczekują reakcji. Często ta postawa młodych ludzi jest impulsem, który sprawia, że zaczynamy zmieniać nasze nawyki - tłumaczy Wojciech Owczarz, prezes fundacji ARKA oraz pomysłodawca ,,Listów dla Ziemi”. I dodaje: ,,Myślę, że to byłoby czymś niesamowitym, gdyby setki tysiące osób zmobilizowało się i postanowiło wprowadzić chociaż drobną zmianę w swoim życiu - na przykład zamienić jednorazówkę na torbę eko, nie wrzucać śmieci do pieca, dbać o segregację. To doskonały pierwszy krok! Niech dziecięca wiara w to, że możemy wpłynąć na rzeczywistość, będzie dla nas motywacją”.
Razem jest raźniej i ciekawiej
Segregacja to główne tegoroczne hasło ,,Listów dla Ziemi”. Jest ono spójne z programem „Po stronie natury”, którego ,,Listy” są częścią. Sam program ma na koncie niemałe osiągnięcia - ponad 6 mln posadzonych drzew, ponad 100 km odnowionych szlaków górskich, wsparcie dla ponad 100 lokalnych inicjatyw ekologicznych.
Jubileuszowa, dziesiąta edycja ,,Po stronie natury” jest skupiona na edukacji na temat recyklingu i uświadomieniu, że plastik jest cennym surowcem, który nadaje się do wielokrotnego wykorzystania. Bez codziennej segregacji odpadów nie ma na to szans.
Dwie prowadzone wspólnie kampanie mają dać lepszy efekt. Sprawdziło się to w zeszłym roku, więc pewnie sprawdzi i w tym. Piszcie więc listy i bądźcie po stronie natury. Piszcie razem także w górach, w parkach, nad rzekami i nad morzem. Organizatorzy namawiają do wspólnego pisania listów. I zapowiadają - prócz wielu happeningów - na podsumowanie całej kampanii pisanie WIELKIEGO LISTU DLA ZIEMI.
Elżbieta Kazibut-Twórz
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?