Polska w XVII wieku wiele wycierpiała, a nowy wiek rozpoczął się dla niej nie lepiej. Wybuchła nowa wojna. Po jednej stronie stanęły Rosja, Saksonia i Dania, a po drugiej Szwecja. Później do niej dołączyła Turcja oraz Kozacy. Do Rosjan na końcu dołączyły Prusy i Hanower. Rzeczpospolita oficjalnie nie wzięła udziału w wojnie, jednak została wplątana później w wojnę.Wówczas to Rzeczpospolita Obojga Narodów miała dwóch władców. Jednym z nich był August II panujący od czasów gdy zmarł Jan Sobieski.Gdy Polska została zalana przez Szwedów królem Polski został Stanisław Leszczyński, nawiasem mówiąc miał on związek z naszymi ziemiami. Był właścicielem m.in. Kobylina, Baszkowa i Zdun. Ważną bitwa tej wojny była bitwa pod Połtawą na Ukrainie w 1709 r. Natomiast bitwa, której poświęcamy ten tekst nazwana została Epilogiem Połtawy, a rozegrała się trzy lata później.
Wyprawa Grudzińskiego
W maju 1712 r. Jan Grudziński herbu Grzymała, zwolennik Stanisława Leszczyńskiego, na czele czterotysięcznego wojska ruszył z Wołoszczyzny wzdłuż Karpat przez Krakówi do Wielkopolski. Chciał wzniecić powstanie przeciw Augustowi II. Pokonał on generała Riodona Baura pod Pyzdrami i chciał uwolnić szwedzkiego generała Magnusa Stenbocka więzionego przez Duńczyków. Jego wojskom na drodze stanęły wojska polsko – rosyjskie. Grudziński był doświadczonym żołnierzem. Jeszcze za czasów Jana III Sobieskiego walczył z Turkami i Tatarami. Był pułkownikiem Leszczyńskiego i został przez niego mianowany starostą rawskim, a później też wasiliskim i żyzmorskim.
Zatrzymany pod Krotoszynem
26 czerwca 1712 r. chciał w Grodzisku przeprawić się przez Prosnę.Zostawił swoje oddziały w Choczu i Pleszewie. Rankiem 28 czerwca do jego wojsk dotarł oddział Krzysztofa Urbanowicza (pisarz koronny Mikołaja Potockiego) i przez Bronów, Korytnicę, Orpiszew wojsko dotarło pod Krotoszyn. Grudziński postanowił ulokować obóz w Konarzewie. Osłonił go podjazdami. Połączone wojsko regimentarza Franciszka Brzuchowskiego herbu Pomian
razem z gen. Baurem zajęli pozycje na południowy wschód od Krotoszyna. Przed bitwą Grudziński miał przy sobie 30 chorągwi, czyli 4 tys. jazdy i 2 tys. Kozaków. W Pleszewie stacjonowało 300 jego Tatarów, a w pobliżu miało jeszcze być 200 szwedzkiej rajtarii. Brzuchowski posiadał 72 chorągwie, czyli 5 000 żołnierzy i 13 szwadronów,
czyli 700 kawalerii saskiej. – Krotoszyn,jako posiadłość zwolennika saskiego Gałeckiego, uległ ze strony ludzi Grudzińskiego pożodze. Wytrwali tylko przy Grudzińskim Michał Potocki, pisarz polny,Krzemieniecki, pułkownik kozacki i pułkownik Urbanowicz – pisał Kazimierz Krotoski w swym dziele o Krotoszynie.
Bitwa pod Krotoszynem
Franciszek Brzuchowski podzielił wojsko na dwie linie. Jazda pancerna była w środku, a po bokach lekka jazda. Obóz rozbił w Smoszewie. 1000 jego żołnierzy na czele z porucznikiem Kwaśniewskim zrobiło rozpoznanie bojem, jednak atak został odparty. Grudziński ustawił wojska między Szczerkowem, a Salnią. Grudziński przekazał wojsko Sołtykowi i opuścił obóz. Sołtykow rozpoczął pertraktacje z nieprzyjacielem. Jednym z warunków było to by Kozacy zostali rozbrojeni, na co się nie godzili. Doszło jednak do walki, część wojsk się wycofała, lecz większość się poddała. – Drabanci królewscy mordowali ich bez pardonu, biorąc mało niewolnika, a Moskale generała Bauera, nadeszli przy końcu bitwy, gonili za uciekającymi do Śląska, zabierając wozy i pieniądze, oraz jeńców, co wszystko do Poznania odstawiono – pisał Krotoski. Warto dodać, że w owym czasie w Zdunach znajdował się polski oddział generała Antoniego Jeżewskiego i saski oddział generała Mikołaja Zejdlica. Czy te wojska włączyły się do walk? Nie wiemy. Wojska Grudzińskiego uciekły na Śląsk. Polegli zostali pochowani za miastem w kierunku na Rawicz i Zduny, gdzie pod koniec XIX w. miejscowa ludność znalazła dwa groby. – Na zachodnim krańcu Krotoszyna, tam gdzie tory kolejowe się rozchodzą, jeden ku Zdunom, drugi ku Rawiczowi, znajdują się dwa laski, jeden brzozowy, drugi sosnowy. W sosnowym znajduje się wzgórze z kopcem, przez Niemców ongi "Seufzerhuegel” zwane, przy ścieżce ku Salnji. Tam spoczywają zwłoki poległych w bitwie Polaków, kozaków i tatarów; bliżej miasta Krotoszyna, tuż przy dawnym placu gimnastycznym, widać było przed 50 laty około r. [1875 - red.] małe wyniesienie z krzyżem pochylonym od starości. Przykopaniu fundamentów domostwa na tem wzgórzu wymurowanego, wykopali robotnicy stos kości, a przy nich order moskiewski w kształcie krzyża z emalją w środku.(…) Potyczka ta raczej, nie bitwa pod Krotoszynem, pod względem dziejowym jest wielkiej doniosłości, jest epilogiem bitwy pod Połtawą, o ile kładzie kres wszystkim poczynaniom w odbudowaniu tronu Leszczyńskiegoi nadziejom Karola XII, by z pomocą Turcji obalić świeżą potęgę rosyjską i przywrócić dawne znaczenie Szwecji
– pisał Kazimierz Krotoski.
Po bitwie
Do Krotoszyna przybył właściciel miasta Franciszek Gałecki. W następnych latach nie przejawiał większej aktywności politycznej i dawnego przywiązania do monarchy. Zabiegał o pokój i bezpieczeństwo województw wielkopolskich.Doczekał klęski Szwedów pod Połtawą, ucieczki Stanisława Leszczyńskiego i restauracji rządów Augusta II, który 29 października 1709 r.awansował go na wojewodę poznańskiego. Nie zmieniło to coraz bardziej krytycznego stanowiska Gałeckiego wobec króla. Zmarł w lecie 1711 roku w wieku 66 lat. Umierając w 1717 r. zostawił majątek córce Zofii.Ona sprzedała go Józefowi Potockiemu, który dawniej popierał Leszczyńskiego. Leszczyński sprzedał swe dobra nieślubnemu synowi Augusta II – księciu Aleksandrowi Sułkowskiemu, który sprowadził do Zdun garnizon.Była to ironia losu. Grudziński walczył jeszcze pod Częstochową w 1712 r. Wrócił do Polskii zmarł ok. 1735 r. Natomiast Brzuchowski zmarł w 1715 r.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?