Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!
Gala FEN 48 w Jastrzębiu. Starcia w MMA i K-1 w hali widowiskowo-sportowej
Areną prawdziwych wojowniczych zmagań była hala widowiskowo-sportowa w Jastrzębiu, w której odbyła się gala mieszanych sztuk walki organizacji FEN. Gala w Jastrzębiu była już 48. zorganizowaną przez tę federację. Jak dotąd nigdy nie gościła ona jednak w Jastrzębiu.
Okazją ku zorganizowaniu zawodów właśnie tam była przypadająca na 2023 rok, 30-lecie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Gala wpisała się bowiem w rocznicowe obchody założenia górniczego przedsiębiorstwa.
Na karcie gali FEN 48 znalazło się łącznie 9 walk: 8 w MMA i 1 w formule K-1. Zawodnicy rywalizowali w różnych kategoriach wagowych od 65 do 120 kilogramów.
Pierwsze trzy starcia wpisywały się w tzw. walki wstępne. W nich w oktagonie znaleźli się kolejno: Tomasz Gołębiewski i Przemysław Kampa, Paweł Struś i Marcin Kopcza oraz Denis Dąbkowski, który zmierzył się z Patrykiem Mielniczukiem. Ten ostatni pojedynek stoczony został w formule K-1. Zwycięzcami tych walk zostali: Gołębiewski, Kopcza, a także Mielniczuk, który wziął rewanż na Dąbkowskim za przegraną z nim walkę na gali FEN przed dwoma laty.
W walce wieczoru zwyciężył Marcin Wójcik przez nokaut
Sześć kolejnych walk wpisało się już w kartę główną gali. Tę część rozpoczęło starcie pomiędzy Pawłem Dominem a Bartłomiejem Skowyrą. Zwycięzca tego pojedynku został ostatecznie po decyzji sędziów Domin. Już pierwsza runda przyniosła rozstrzygnięcie walki Mateusza Olecha i Marcina Kalaty, którą zwyciężył Olech.
Jeśli chodzi o potyczkę Gracjana Wyroślaka i Patryka Marca, zakończyła się ona pomyślnie dla Wyroślaka. Kolejną z walk jeszcze przed jej rozpoczęciem można było uznać za wyjątkową. Była ona debiutancką na gali FEN walką dla Mohameda Zareya, będącego zarazem jedynym zawodnikiem spoza Polski - urodził się w Kurdystanie, ale ma norweski paszport - który w niej rywalizował. Naprzeciwko niego stanął Wawryniec Bartnik. Z wygranej ostatecznie mógł cieszyć się ten drugi, po tym, jak znokautował rywala.
Zaledwie nieco ponad 100 sekund trwała natomiast walka Łukasza Olecha - bardziej doświadczonego, ale walczącego w o wiele niższej wadze braci Olechów - z Adamem Biegańskim. Zakończyła się ona wygraną pierwszego z zawodników.
Z kolei najważniejszej walce gali FEN 48 - gali wieczoru - w oktagonie stanęli Marcin Wójcik i Adam Wieczorek. Wygraną na swoje konto zapisał Wójcik, który znokautował rywala na początku 2. rundy. "The Giant" - bo taki pseudonim nosi zawodnik pojedynek mógł skończyć już pod koniec 1. rundy, lecz Wieczorek przetrwał jego napór i ciosy.
[g] [/g]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?