Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Gamoń: W dzieciństwie sprzedawał ptaki, a teraz samochody [ZDJĘCIA]

Katarzyna Śleziona-Kołek
Marcin Gamoń: W dzieciństwie sprzedawał ptaki, a teraz samochody. Poznajcie Marcina Gamonia, fachowca od aut, który żyłkę handlowca złapał już w dzieciństwie. Dzisiaj jest współwłaścicielem Centrum Samochodowego Continental w Żorach. Kontynuujemy rubrykę "Najlepsi rzemieślnicy w Żorach", współtworzoną razem z Cechem Rzemiosł Różnych w Żorach. Zdjęcia: archiwum prywatne

Marcin Gamoń: W dzieciństwie sprzedawał ptaki, a teraz samochody [ZDJĘCIA]

Centrum Samochodowe Continental w Żorach działa oficjalnie od 2005 roku. Założyli go Mariusz Biazik i Marcin Gamoń. Kontynuujemy rubrykę „Najlepsi rzemieślnicy w Żorach”, współtworzoną z Cechem Rzemiosł Różnych. Nam udało się porozmawiać z jednym z właścicieli firmy, panem Marcinem.

Byłem handlowcem od dzieciństwa

Marcin Gamoń od dzieciństwa interesował się motoryzacją, jednak nie od razu związał swoje życie z samochodami. Po drodze było i technikum ogrodnicze, i studia ekonomiczne, a nawet prowadzenie firmy, zajmującej się produkcją gier i zabawek dla dzieci, której przedstawicielstwa znajdowały się nawet w Kalifornii, Florydzie-Miami, Hiszpanii czy we Włoszech.

Pan Marcin już od dzieciństwa uczył się handlu, jeżdżąc do Rybnika na targ ze swoim ptactwem. W młodym chłopaku szybko zaczęła kiełkować żyłka biznesmena.

Jeździliśmy po auta do Niemiec

Pracowitości nie można było mu odmówić także w wieku młodzieńczym. Gdy pan Marcin miał 16 lat, na dobre zaczął się interesować motoryzacją. Mieliśmy wujka w Niemczech. Któregoś dnia, a było to około 1996 roku, razem ze starszym bratem Wojtkiem zaczęliśmy jeździć za granicę, skąd zaczęliśmy sprowadzać samochody. Brat miał prawo jazdy. Jechaliśmy autobusem do Niemiec,a wracaliśmy już z stamtąd samochodem - Wojtek prowadził. Do dzisiaj dobrze ze sobą współpracujemy. Brat jest kierownikiem w mojej firmie - wcześniej ukończył technikum samochodowe - mówi pan Marcin.

Bracia zaczęli coraz więcej sprowadzać samochodów do Żor. Pan Marcin czyścił auta, pan Wojciech dokonywał drobnych napraw. Samochody na początku sprzedawali głównie znajomym. Ich biznes powoli rozkręcał się.

Z Niemiec sprowadzali zwłaszcza: volkswageny, audi, mercedesy, ople i fiaty. Kupowało się wszystko to, co było okazyjne. Koszta związane z przywiezieniem, naprawami pojazdów musiały równoważyć się, a przy okazji musiał być choć mały zysk.

- Do dzisiaj sprowadzamy samochody zza granicy, ale dużo również samochodów kupujemy na polskim rynku z banków, firm leasingowych lub od prywatnych osób. Każdy zakupiony przez naszą firmę pojazd jest sprawdzany w naszym serwisie pod względem technicznym. W przypadku jakichkolwiek wykrytych usterek zostają one natychmiast usunięte, po czym samochody trafiają na myjnię, gdzie są czyszczone, polerowane, a czasem robione są w nich drobne zaprawki lakiernicze. Firma nasza nie zajmuje się naprawami blacharskimi ani lakierowaniem samochodów. Jesteśmy uczciwi wobec naszych klientów i na samochody zakupione w naszej firmie udzielamy gwarancji - opowiada pan Marcin, który oprócz handlu samochodami był jeszcze współwłaścicielem firmy produkującej gry i zabawki.

CZYTAJ TAKŻE: Inni najlepsi rzemieślnicy Żor [INFO i ZDJĘCIA]

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Moja dekada z branżą rozrywkową

- Gry i zabawki? To była nisza w branży. Produkowaliśmy różne urządzenia rozrywkowe typu koszykówka, bujaki, kopacze, tzw. boxery, czyli urządzenia, które można zobaczyć nad polskim morzem lub w galeriach handlowych. W tej firmie byłem współwłaścicielem przez osiem lat, a jednocześnie nadal zajmowaliśmy się handlem samochodami. Często wyjeżdżałem za granicę wraz z moim wspólnikiem, Mariuszem Biazikiem. Można powiedzieć, ze byłem gościem w domu. Nasza firma produkująca urządzenia rozrywkowe dobrze prosperowała i mieliśmy jej kilka oddziałów na świecie, m.in w: USA w Kalifornii, na Florydzie, we Francji, Hiszpanii, czy we Włoszech - mówi pan Marcin. Mimo swoich dwóch prac, żadnej nie zaniedbywał.

Firmę stworzyłem z przyjacielem

Ostatecznie pan Marcin postanowił skupić się tylko na jednej branży - samochodowej. W 2006 roku razem ze wspólnikiem, Mariuszem Biazikiem rozpoczęli budowę głównej siedziby firmy przy ulicy Katowickiej 2A pod nazwą Centrum Samochodowe Continental.

Na początku 2008 roku prace zostały zakończone i razem zaczęli sprzedawać samochody oraz świadczyć usługi serwisowe. Dziś firma ma w ofercie ponad 250 samochodów osobowych i dostawczych.

Zdaniem pana Marcina i Mariusza sukces firmy opiera się na pracowitości.

- Rodzice wspierali nas, więc my też staramy się wspierać nasze dzieci. Mamy nadzieję, że kiedyś i one zainteresują się motoryzacją - mówią nam właściciele Continentalu.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

11 lat oficjalnie działa Centrum Samochodowe Continental w Żorach mieszczące się przy ul. Katowickiej 2A. - Świadczymy również kompleksowe usługi serwisowe. Naprawiamy samochody, posiadamy myjnię samochodową, serwis ogumienia, klimatyzacji. Zajmujemy się również transportem samochodów, pomocą drogową oraz komputerową geometrią kół. Klienci, którzy zakupią u nas samochód, mogą zaraz go u nas ubezpieczyć na korzystnych warunkach - mówią nam właściciele Centrum Samochodowego w Żorach.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto