Piątkowe spotkanie ministra w Żorach rozpoczęło się od omówienia aktualnych tematów politycznych, związanymi z sytuacją w kraju, inflacją oraz problemami z węglem. Wśród osób przybyłych do żorskiego MOK-u byli wiceprezydent miasta Daniel Wawrzyczek, poseł Teresa Glenc, przedstawiciele kuratorium, lokalni politycy oraz nauczyciele.
- Już widać, że te ceny (węgla red.) zaczynają się stabilizować. To już nie jest 3-4 tys. zł za tonę, tak jak było w szczycie spekulacji. To była czysta spekulacja. Ludzie mieli węgiel na składach, także ten zakupiony jeszcze z Rosji za tanie pieniądze i sprzedawali za duże kwoty, bo chcieli wyzyskać społeczeństwo w czasach wojennych. Żaden czas nie sprzyja tak bardzo spekulacji jak wojna. Myśmy tą spekulację powstrzymali ogromnym nakładem - mówił Przemysław Czarnek.
W dalszej kolejności, goście zadawali pytania ministrowi, które w szczególności dotyczyły szkolnictwa. Pytano o kwestie związane z możliwością wcześniejszego przejścia na emeryturę przez nauczycieli, zatrudnienia pedagogów czy zwiększenia liczby nagród. Pojawiły się także zagadnienia związane z podręcznikami i programem nauczania. Jak wskazywała jedna z nauczycielek, program nauczania jest zbyt obszerny.
- Niektóre treści historyczne na przykład - przy całym szacunku - dla starożytności, mogłyby zostać ograniczane i ograniczamy to już w tym momencie. Dlatego też wprowadziliśmy między innymi historię i teraźniejszość, w połączeniu z wiedzą o społeczeństwie. Nie da się zrozumieć dzisiejszego społeczeństwa i jego funkcjonowania, bez znajomości najnowszych procesów historycznych, które mają bezpośrednie oddziaływanie na dzisiejszą rzeczywistość. Robimy korekty, ale trzeba ich więcej. Przede wszystkim więcej nauki praktycznej - podkreślał Przemysław Czarnek.
Protestujący zgromadzili się pod MOK-iem
Jeszcze przed przybyciem do Żor ministra Przemysława Czarnka, pod siedzibą MOK-u zgromadziła się kilkunastoosobowa grupa protestujących, w szczególności ze Związku Nauczycielstwa Polskiego, którzy przynieśli ze sobą transparenty. Wskazywali na nich, że "chcą szkoły na miarę XXI, a nie XIX wieku". Można było z nich także wyczytać, że nauczyciele chcą "szkoły dobrze i racjonalnie finansowanej". Podkreślali przy tym na "szkołę wsparcia i współpracy, a nie rywalizacji". Wizytę ministra obserwowała także policja, choć całe wydarzenie przebiegło spokojnie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?