Piłkarze drugoligowego GKS Jastrzębie wyczerpali limit szczęścia

Dziennik Zachodni: Prowadzi pani z sukcesami dużą firmę, udziela się pani społecznie. W tym roku została pani prezesem Stowarzyszenia "Bezpieczne Miasto", a tydzień temu przejęła pani stery piłkarskiego Klubu Sportowego Żory. To chyba nowa dziedzina w pani działalności?

Weronika Pawlicka: Tak. Pierwszy raz wyraziłam zgodę na prezesurę w klubie sportowym. Jest to dla mnie nowe wyzwanie, któremu mam nadzieję podołam. Do tej pory było tak, że jak się za coś zabierałam, to wychodziło mi to dobrze. Myślę, że teraz będzie tak samo. W przeciwnym razie nie podjęłabym takiego wyzwania.

DZ: Zna się pani na piłce nożnej?

WP: Interesuję się piłką nożną, wiem na temat tego sportu tyle, co przeciętny kibic. Staram się być na bieżąco, jeśli chodzi o występy żorskich drużyn. Ale w pełnieniu mojej funkcji nie chodzi o to, żeby się znać na sporcie, ale żeby dobrze zarządzać klubem sportowym, dobrze go zorganizować.

DZ: Jakie wyzwania stoją przed nowym prezesem KS Żory?

WP: Chcemy stworzyć mocny klub piłkarski, który z roku na rok będzie awansował do wyższej klasy rozgrywek. Żeby tak się stało trzeba dla klubu pozyskać wielu hojnych sponsorów i moim zadaniem będzie ich znaleźć. Nie ukrywam, że na tym polu, jako zarząd klubu mamy już pierwsze sukcesy. Udało nam się pozyskać sponsora, dzięki któremu możemy być spokojni o pieniądze do końca sezonu.

DZ: A jak są pieniądze, to muszą być również wyniki.

WP: To zrozumiałe. W tym sezonie minimum, jakie określiliśmy drużynie, to trzecie miejsce w tabeli. W przyszłym sezonie mamy zamiar awansować do okręgówki. Oprócz wyników sportowych, mamy zamiar zdobyć pieniądze na modernizację stadionu przy ulicy Wolności. Chcemy, aby na mecze KS Żory przychodziło jak najwięcej kibiców, którzy będą mogli usiąść na normalnych trybunach.

DZ: Jednym słowem chcecie stworzyć najlepszy, najstabilniejszy klub piłkarski w Żorach.

WP: Dokładnie tak. Miasto zasługuje na klub z prawdziwego zdarzenia, który będzie z powodzeniem występował w wyższych grupach rozgrywkowych niż klasa A.

DZ: Domyślam się, że to wszystko jest rozłożone w czasie. Kiedy kibice będą mogli wstępnie rozliczyć nowy zarząd?

WP: Myślę, że pierwsze efekty naszej pracy będzie widać już w przyszłym roku. Do tej pory mamy mnóstwo pracy nad organizacją klubu i pozyskiwaniem sponsorów.