Plaga pijanych rowerzystów w Żorach. W weekend wpadło czterech pijanych kierowców jednośladów. Rekordzista jechał "wężykiem". Miał 2 promile
Pełne ręce roboty mieli w miniony weekend policjanci żorskiej drogówki. Pracy dostarczali im w głównej mierze rowerzyści, którzy wraz z początkiem sezonu rowerowego wsiedli na jednoślady. Niestety, nie wszyscy korzystali z nich tak jak należy. Niektórzy zapomnieli, że zasada: "piłeś - nie jedź" nie dotyczy wyłącznie kierowców samochodów, czy motocykli.
I tak w ciągu całego weekendu żorscy mundurowi musieli o tym przypominać kolejnym cyklistom. Serię wpadek rowerzystów rozpoczął w piątek, 13 maja 56-letni mieszkaniec Żor, którego zatrzymano na ul. Gwarków. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie
Im dalej "w las", tym wcale nie było lepiej, bo następne dni przyniosły kolejnych rowerzystów z promilami. W sobotę, 14 maja zatrzymano dwie osoby.
- O 16:00 na ulicy Sosnowej zatrzymany został 58-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego z 2 promilami, a chwilę później na ulicy Wysokiej 66-letni żorzanin z wynikiem ponad 1 promila w organizmie - wylicza mł. asp. Marcin Leśniak, oficer prasowy policji w Żorach.
Pierwszy z mężczyzn zatrzymanych w sobotę został przy okazji rekordzistą weekendu. Czwarty z rowerzystów, który wpadł w ręce mundurowych od jego wyniku był bowiem bardzo daleko. Zatrzymany na ul. Osińskiej 49-latek z Żor wydmuchał ponad pół promila alkoholu.
Wszyscy czterej rowerzyści wiedzą już, że jazda rowerem może i jest ekonomiczniejsza niż jazda samochodem, ale pod warunkiem, że prowadzi się na trzeźwo. Na każdego z nich nałożono sporej wysokości mandat.
- Wszyscy kierujący zostali ukarani mandatami w wysokości 2500 złotych - informuje oficer prasowy żorskiej policji.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?