Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruszyło usuwanie niebezpiecznych odpadów w Żorach-Kleszczowie. Ruszyło usuwanie mauzerów z posesji przy Sosnowej. Oto szczegóły ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Wideo
od 16 lat
Rozpoczęło się usuwanie nielegalnych odpadów z zabudowanej działki przy ulicy Sosnowej w Żorach-Kleszczowie. W środę (23 sierpnia), przetransportowano do utylizacji pierwsze mauzery ze szkodliwymi substancjami. Usuwanie 360 ton pojemników ma potrwać dwa miesiące i kosztować blisko 2 mln zł. Zapłaci miasto, choć to nie ono zwiozło odpady. Ratusz może liczyć na 55 proc. dotacji z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Niebezpieczne odpady w mauzerach, czasochłonna procedura

Nielegalne odpady ujawniono na terenie przy ulicy Sosnowej w Żorach-Kleszczowie w 2019 roku, było ich 580 ton. Mieszkańcy pobliskich domów, w obawie o swoje zdrowie i życie, domagali się natychmiastowego usunięcia szkodliwych substancji, które „zaparkowały” w ciężarówkach na działce przedsiębiorcy.

Ruszyła procedura, która okazała się niezwykle czasochłonna.

- Niestety, pomimo prowadzonego przez trzy lata postępowania administracyjnego, dwukrotnego wydania decyzji i następnie jej uchylenia przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, nie udało się skutecznie ustalić posiadaczy odpadów w rozumieniu ustawy o odpadach i nałożyć na nich obowiązku usunięcia odpadów – mówi Adrian Lubszczyk, naczelnik wydziału promocji, kultury i sportu Urzędu Miasta w Żorach.

Bomba ekologiczna w Żorach-Kleszczowie rozbrajana etapami

Jak dodaje, to największa trudność z jaką spotyka się samorząd mierząc się z tzw. bombami ekologicznymi – przestępcza działalność zorganizowanych grup, brak dowodów, dokumentów i często wiedzy, kto odpady porzucił utrudnia przeprowadzenie postępowania dowodowego, pozwalającego na skuteczne wydanie decyzji administracyjnej wobec posiadaczy odpadów odpowiedzialnych za ich zagospodarowanie.

- Działania zmierzające do ich usunięcia podzieliliśmy na dwa etapy. W pierwszym, zlecono identyfikację substancji, co pozwoliło dokładnie określić ilość oraz rodzaje. Na tej podstawie ustalono procesy jakim powinny zostać poddane, by je prawidłowo zutylizować – wyjaśnia Adrian Lubszczyk.

Wiedząc, ile i jakiego rodzaju odpady znajdują się na nieruchomości przy Sosnowej, miasto sporządziło przetarg na ich usunięcie, który został ogłoszony 2 czerwca.

- Ze względu na pogarszający się stan pojemników, w których zgromadzono substancje, oraz naczep, na podstawie art. 26a ustawy o odpadach, zdecydowano o niezwłocznym ich usunięciu przez gminę – podkreśla szef wydziału.

Ostatecznie 220 ton wywiozła do utylizacji spółka ZO Eurobau, powiązana z właścicielem terenu. Teraz, na koszt miasta, zaczęło się usuwanie pozostałych 360 ton.

Koszt transportu i utylizacji 360 ton nielegalnych odpadów z ulicy Sosnowej to blisko 2 mln zł!

- Na sfinansowanie przedsięwzięcia planujemy pozyskać środki z programu priorytetowego „Usuwanie porzuconych odpadów” Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Warto tutaj jednak podkreślić, że maksymalny łączny poziom dotacji w przypadku naszej gminy wynosi zaledwie 55 procent kosztów zadania, a całkowity to ponad 1,9 mln zł. Pozostałe 45 procent będzie musiało ponieść miasto Żory. Na ten cel staramy się o pożyczkę z WFOŚiGW – wskazuje naczelnik Lubszczyk.

Przypomnijmy, że w sprawie prowadzono śledztwo. Okazało się, że za tą sprawa stała zorganizowana grupa przestępcza. Część podejrzanych trafiła do aresztu tymczasowego. Na ławie oskarżonych zasiadło łącznie 11 osób. W zeszłym roku zapadły nieprawomocne jeszcze wyroki skazujące na grzywny. Nikt nie trafił do więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto