MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na autostradzie A1 w Żorach. Zderzyły się cztery auta, w tym dwa dostawcze. Nie żyje 60-latek z Jastrzębia-Zdroju

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Ostateczne okoliczności wypadku na A1 ustalą policjanci.
Ostateczne okoliczności wypadku na A1 ustalą policjanci. arc.
Śmiertelny wypadek na autostradzie A1 w Żorach. 60-latek z Jastrzębia-Zdroju nie przeżył karambolu, w którym udział brały aż cztery samochody. Mężczyzna prosto z autostrady trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. Jak wyjaśniają policjanci, trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tragedii.

Śmiertelny wypadek na autostradzie A1 w Żorach. Zderzyły się cztery auta, w tym dwa dostawcze. Nie żyje 60-latek z Jastrzębia-Zdroju

Tragiczny w skutkach okazał się być wypadek na żorskim odcinku autostrady A1, do którego doszło w piątek, 29 października, około godziny 10:00. Przypomnijmy, że na A1 w Żorach powstał karambol, w którym uczestniczyły cztery auta, w tym dwa dostawcze.

- Jak wstępnie ustalili policjanci kierujący renault trafficem, 50-letni mieszkaniec województwa małopolskiego, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i uderzył w tył hyundaia - wyjaśnia asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach.

Na tym jednak nie koniec, bo przy okazji wypadku doszło do prawdziwego efektu "domina". Siła uderzenia dostawczego renault w hyundaia była na tyle duża, że ten bezwładnie "poleciał" do przodu i uderzył w kolejne renault. To z kolei także przyjęło na tyle mocny cios, że zderzyło się z jadącą przed nim skodą.

W zdarzeniu najbardziej ucierpieli kierowcy dwóch pierwszych samochodów. Sprawca wypadku, 50-latek z renault, a także kierujący poprzedzającym go samochodem trafili do szpitala. Niestety, jak się okazało, kierowca hyundaia, 60-letni mieszkaniec Jastrzębia nie przeżył wypadku.

- Obrażenia jakich doznał 60-letni jastrzębianin były na tyle poważne, że mężczyzna pomimo udzielonej pomoc zmarł - przyznaje rzeczniczka żorskiej KMP.

Bez szwanku z wypadku wyszli kierowca kolejnego renault - 63-latek z Rawicza - a także prowadząca skodę 30-letnia Czeszka. W ich przypadku obyło się bez konieczności udzielania pomocy medycznej w szpitalu.

Jak wyjaśnia asp. szt. Kamila Siedlarz, policjanci wciąż ustalają szczegółowe okoliczności tragedii na autostradzie. Jak na razie wiadomo, że wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto