Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wsiadł za kierownicę po alkoholu i narkotykach. Gdy został zatrzymany zaryglował się w środku! 40-latek nie wywinie się od konsekwencji

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
40-latek ma teraz niemałe kłopoty.
40-latek ma teraz niemałe kłopoty. arc.
Nawet dwa lata pozbawienia wolności grożą 40-letniemu kierowcy z powiatu rybnickiego. Mężczyzna w Żorach został zatrzymany przez policję do rutynowej kontroli. W jej trakcie okazało się, że kierował dostawczakiem nie tylko pod wpływem alkoholu, ale i narkotyków...

Wsiadł za kierownicę po alkoholu i narkotykach. Gdy został zatrzymany zaryglował się w środku! 40-latek nie wywinie się od konsekwencji

Takiego rozwoju sytuacji nie spodziewali się ani policjanci, ani kierujący dostawczego mercedesa 40-latek. Wprawdzie mundurowi zawsze biorą pod uwagę, że kierowca może prowadzić auto "na podwójnym gazie", to w tym przypadku mieli do czynienia z prawdziwą kumulacją.

Do zdarzenia doszło w Żorach. Na ulicy Wodzisławskiej patrol zauważył samochód dostawczy, który skręcił w ulicę Gajową. Policjanci zdecydowali, że wyrywkowo zatrzymają go do kontroli.

- Stróże prawa postanowili sprawdzić posiadane uprawnienia i stan trzeźwości kierującego, użyli więc sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania pojazdu - wyjaśnia mł. asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy policji w Żorach.

Początkowo nic nie zwiastowało kłopotów. Prowadzący busa mężczyzna czekał za kierownicą. Ale kiedy zauważył w lusterku zbliżających się policjantów włączył silnik i zaczął uciekać. Za nim ruszyli mundurowi.

- Policjanci niezwłocznie wrócili do radiowozu i rozpoczęli pościg za "dostawczakiem" - relacjonuje mł. asp. Leśniak z żorskiej policji, dodając, że gonitwa za busem nie trwała długo. - Kiedy udało im się wyprzedzić busa (policjantom - przyp.red), zajechali mu drogę, uniemożliwiając dalszą jazdę - przyznaje rzecznik prasowy żorskiej KMP.

Mężczyzna, którym niewiele później okazał się 40-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego mimo swojego beznadziejnego położenia nie chciał dać za wygraną. Tym razem nie zdecydował się na ponowną ucieczkę, ale... zamknął się w samochodzie!

Wkrótce 40-latek jednak "zmiękł" i otworzył drzwi. Natychmiast został zatrzymany, na wypadek gdyby coś znów strzeliło mu do głowy. Szybko stało się również jasne, dlaczego mężczyzna tak bardzo obawiał się policyjnej kontroli.

- Wynik badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu potwierdził, że kierujący mercedesem sprinterem jest pijany. W wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu - informuje mł. asp. Marcin Leśniak z policji w Żorach.

Na tym jednak nie koniec, bo jak się okazało mężczyzna był nie tylko pod wpływem alkoholu, ale i narkotyków. Wykazał to wykonany u 40-latka test śliny.

Prawdziwym szokiem dla mundurowych było jednak nie to, że mężczyzna w takim stanie zdecydował się kierować autem, a to co po zatrzymaniu od niego usłyszeli.

- 40-latek w trakcie zajścia twierdził, że nic takiego przecież nie zrobił - mówi rzecznik policji w Żorach, który dodaje, że mężczyzna lekceważąco i arogancko odnosił się do interweniujących mundurowych.

Nieodpowiedzialny kierowca stracił już prawo jazdy. Musi się liczyć także z kolejnymi konsekwencjami swojego zachowania. Wkrótce będzie odpowiadał przed sądem, który może mu wymierzyć karę nawet dwóch lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto