Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: matka w szpitalu, a dziecko pod opieką kompletnie nieodpowiedzialnego ojca. Pijany w sztok żorzanin "zajmował się" swoją małą córeczką

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
O losie pozbawionego wyobraźni ojca wkrótce będzie decydował sąd.
O losie pozbawionego wyobraźni ojca wkrótce będzie decydował sąd. arc.
Nawet pięć lat więzienia grozi nieodpowiedzialnemu mężczyźnie, który w Żorach "zajmował się" swoją dwuletnią córeczką, będąc kompletnie pijanym. Żorzanin zamiast opiekować się dzieckiem, zaglądał do kieliszka i upił się prawie do nieprzytomności. Wydmuchał 3,5 promila.

Żory: matka w szpitalu, a dziecko pod opieką kompletnie nieodpowiedzialnego ojca. Pijany w sztok żorzanin "zajmował się" swoją małą córeczką

Kompletnym brakiem wyobraźni i skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się mieszkaniec Żor, który pijany w sztok "opiekował się" swoją 2-letnią córeczką. W środę, 13 kwietnia, około godziny 21:00 do dyżurnego żorskiej policji wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety, która obawiała się o bezpieczeństwo przebywającego pod opieką jej męża dziecka.

Jak wynikało z relacji kobiety, a jednocześnie matki dziewczynki podczas jej nieobecności - przebywała w szpitalu - dzieckiem miał opiekować się jej mąż, ojciec 2-latki. Kobieta kontaktowała się z nim za pośrednictwem popularnego komunikatora i właśnie podczas tej rozmowy nabrała podejrzeń co do stanu psychofizycznego mężczyzny.

- Rozmowa małżeństwa przebiegała jednak w taki sposób, iż kobieta zaniepokoiła się stanem swojego męża - wyjaśnia mł. asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy policji w Żorach.

Zgłaszając potrzebę interwencji, kobieta zasugerowała mundurowym, że mężczyzna najprawdopodobniej jest kompletnie pijany. Policjanci, którzy pojechali pod wskazany przez kobietę adres, potwierdzili jej domysły.

Stróże prawa przebadali mężczyznę alkomatem, a wynik, który wskazało urządzenie, sami określają jako "powalający". - Mężczyzna wydmuchał prawie 3.5 promila alkoholu - przyznaje mł. asp. Leśniak z żorskiej policji.

Dziecko natychmiast zabrano od pijanego żorzanina i zgodnie z prośbą matki przekazano pod opiekę jej brata. I chociaż dwulatce nic się nie stało, jej ojcu grożą poważne konsekwencje. Mężczyzna wkrótce stanie przed sądem, który jeśli uzna, że ten swoim zachowaniem naraził dziecko na niebezpieczeństwo, może mu zasądzić karę nawet pięciu lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto