Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

4 lata więzienia za oszukiwanie w popularnej grze - bezprecedensowy wyrok właśnie zapadł

Redakcja
Oszustwa w grze nie popłacają, ale kara bezwzględnego pozbawienia wolności to spore zaskoczenie.
Oszustwa w grze nie popłacają, ale kara bezwzględnego pozbawienia wolności to spore zaskoczenie. Pixabay/materiały
Nikt nie lubi oszustów w grach, jednak najnowszy wyrok jest bezprecedensowy. Jeden z chaterów oraz jego koledzy otrzymali właśnie kary kilku lat bezwarunkowego pozbawienia wolności. Ich działalność była związana z jedna z najpopularniejszych gier sieciowych. Sprawdź szczegóły.

Spis treści

Co tu dużo mówić, cheaterzy dla prawdziwych graczy są poniekąd tym samym, co kibole dla prawdziwych kibiców. Oznacza to, że choć sami nazywają się graczami to w rzeczywistości nimi nie są, a najdelikatniejsze określenie dla nich to – oszust. Osoby takie nie tylko psują opinię innym, ale i przeszkadzają w rozgrywce, zmieniając przyjemność z gry we frustrację. Tak więc w skrócie – nikt nie lubi chederów i to całkowicie zasłużenie. Problem jest jeszcze większy, gdy zarabiają oni na chatach, udostępniając je innym.

Oszustwa w grach

Podobnie jak w każdej innej branży i tematyce, również w grach zdarzają się oszuści. Są ich różne rodzaje, od kradnących cudze konta w grach i ich zawartość, po oszukujących z poziomu samach produkcji, aby uzyskać określone korzyści. W ostatnim przypadku warto rozróżnić benefity uzyskiwane w samej grze, np. poprzez oszustwa pokonywanie graczy, z którymi realnie oszust nie miałby szans i w ten sposób zdobywanie zwycięstw oraz nagród za nie. Niektóre osoby z kolei, zarabiają realne pieniądze za oszukiwanie gry i tak też było tym razem.

Niestety, również w grach zdarzają się licznie cheaterzy, ale nie są już bezkarni.
Niestety, również w grach zdarzają się licznie cheaterzy, ale nie są już bezkarni. Pixabay/materiały

Realne pieniądze i przestępstwa

Gry komputerowe to stosunkowo nowa dziedzina rozrywki, z roku na rok zdobywająca coraz większą popularność. Sprawia to jednak, że większość systemów sprawiedliwości nie posiada jeszcze przepisów dostosowanych do tego wyjątkowego medium, jakim są gry. Dlatego też, dotychczas karanie oszustów leżało głownie po stronie samych twórców gry, np. nakładając bany na takowe osoby lub pozbawiając je zdobytej nielegalnie zawartości.

Jedna z najsłynniejszych tego typu sytuacji miała miejsce w przypadku World of Warcraft. Jeden z użytkowników kupił za pośrednictwem sieci konto wraz z bardzo rozwiniętą postacią z nim powiązaną i zapłacił za to milion dolarów. Blizzard po nagłośnieniu sprawy usunął rzeczone konto, w związku z pogwałceniem regulaminu gry. Sprawa nie trafiła jednak na policje i do sądu przez wspomniany brak regulacji w tym zakresie.

Poszczególne przypadki, gdy wymiar sprawiedliwości reagował bezpośrednio na oszustwa w grach, dotyczył jednak głownie wykradania kont i ich zawartości. Przestępstwa te wliczają się bowiem w niedawno powstałe przepisy dotyczące własności cyfrowej, jej realnej wartości i m.in. kradzieży. Nowa sprawa jest jednak zgoła inna.

Na szczęście wymiar sprawiedliwości zaczyna się dostosowywać do przestępstw cyfrowych, w tym związanych z grami.
Na szczęście wymiar sprawiedliwości zaczyna się dostosowywać do przestępstw cyfrowych, w tym związanych z grami. Pixabay/materiały

Genshin Impact – więzienie dla oszusta i jego kolegów

Najnowszy wyrok zapadł w Chinach i zarówno w tym kraju, jak i w skali świata jest swoistym precedensem. Cheater mieszkający na terenie Chin stworzył program umożliwiający oszukiwanie w niezwykle popularnej grze Genshin Impact. Polegał on na możliwości uzyskiwania broni oraz postaci grywalnych, które są dostępne za realne pieniądze lub losowo ze skrzyń w grze, po wykorzystaniu zebranych w trakcie rozgrywki, specjalnych zasobów. Nie tylko pozwala to na nielegalne uzyskanie przedmiotów cyfrowych o realnej wartości, ale dodatkowo – oszust sprzedawał swoje rozwiązanie w sieci innym graczom, zarabiając w raz z towarzyszami łącznie około 300 tysięcy dolarów. Sprawa jest więc poważna.

Sąd w Chinach uznał więc zasadność przestępstwa i wymierzył niezwykle surową jak na tego typu sprawę karę. Główny winowajca otrzymał wyrok 4 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, jego główny towarzysz niewiele mniejszą – 3 lata i 10 miesięcy, a ostatni z grupy spędzi za kratami półtora roku. Dodatkowo, muszą oni zapłacić ponad 100 tyś. dolarów kary.

Jak więc widać, oszukiwanie w grze to nie przelewki i nie tylko irytuje prawdziwych graczy. Teraz bowiem kary za przewinienia mogą być znacznie dotkliwsze, niż ban, o czym przekonano się właśnie w Chinach. Popieracie tak surową karę? Dajcie znać na naszym FB.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: 4 lata więzienia za oszukiwanie w popularnej grze - bezprecedensowy wyrok właśnie zapadł - GRA.PL

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto