18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna i Józef Juraszczykowie z Roju obchodzili 72 rocznicę ślubu

Katarzyna Śleziona
Anna i Józef Juraszczykowie z Roju (na zdj. siedzą - dwie pierwsze osoby z prawej)
Anna i Józef Juraszczykowie z Roju (na zdj. siedzą - dwie pierwsze osoby z prawej) Katarzyna Śleziona
Anna i Józef Juraszczykowie z Roju obchodzili 72 rocznicę ślubu. Nadal się kochają jak za młodych lat i potrafią wspierać. Doczekali się dzieci, wnuków, prawnuków i praparwnuków.

Jak to jest żyć ze sobą w zgodzie i miłości długie lata? Doskonale wiedzą o tym małżonkowie Anna i Józef Juraszczykowie z Roju, mieszkańcy ul. Kłokocińskiej. Kilka dni temu szanowni jubilaci świętowali imponującą, bo 72 rocznicę pożycia małżeńskiego. Z tej okazji odbyło się wielkie święto rodzinne. Nie zabrakło życzeń od najbliższych: dzieci, wnuków, prawnuków i praprawnuków, a także wspomnień.

- Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej., która została odprawiona w domu, przez księdza wikarego z naszej parafii. Potem odbyła się mała impreza w gronie najbliższej rodziny, począwszy od dzieci solenizantów skończywszy na praprawnukach. Wśród prezentów górowały życzenia, kwiaty i farmaceutyki - mówi Adam Piecha, mąż Bożeny, wnuczki państwa Juraszczyków.

Dorożką do ślubu do starych Boguszowic

- Ślub odbył się w kościele w starych Boguszowicach. Zajeżdżaliśmy konną dorożką 29 czerwca 1941 roku. Na zaloty do żony nie miałem daleko. Anna mieszkała przy Kłokocińkiej, a ja w Kłokocinie - wspomina pan Józef. Państwo Juraszczykowie doczekali się dwójki dzieci: córki Róży i syna Bronisława, a także czterech wnuków, sześciu prawnuków i dwóch praprawnuków.

Ludzie spełnieni i pogodzeni z losem

Pani Anna zawsze dbała o ciepło domowego ogniska. Jak przystało na prawdziwego mężczyznę pan Józef spłodził syna, posadził drzewo i zbudował dom. Wprowadzili się do niego w 1949 roku. Rocznikowo dzisiaj oboje mają 92 lata. - Państwo Juraszczykowie są przykładem dla innych. Nie są zgryźliwi, jak niektórzy seniorzy, tylko zawsze pogodni i nawet pożartować potrafią - mówią sąsiedzi z ul. Kłokocińskiej.

Pracowali w swoim gospodarstwie

Dawniej państwo Juraszczykowie prowadzili swoje gospodarstwo domowe. Mieli krowy, świnie, a nawet kaczki, gęsi i barana. Uprawiali kukurydzę, ziemniaki, pszenicę. W latach 70. XX wieku zabrano im prawie 1 hektar pola pod budowę kopalni ZMP "Żory". Z kolei część z ich prawie 13-arowej łąki zabrano pod budowę autostrady A1.

Pokolenia wychowane na górnictwie

Pan Józef przed wybuchem II wojny światowej pracował w kopalni w Chwałowicach, potem poszedł na wojnę, a gdy się skończyła to zaczął pracę w Jankowicach. Na emeryturę przeszedł w 1977 roku. Odchodził za Gierka i pracował do 55 roku życia. Dla przykładu jego zięć Adolf, wnuczka Bożena i jej mąż Adam także pracowali w górnictwie. - Nie tylko to nas łączy. Bardzo lubimy celebrować spotkania rodzinne. Nigdy się nie pokłóciliśmy tak, żeby się do siebie dłużej nie odzywać, nawet przy kieliszku - mówi Adam Piecha, mąż Bożeny, wnuczki państwa Juraszczyków.

- Jeśli chodzi o samopoczucie dziadków, to ujme to krótko: raz jest dobrze, następnego dnia źle. Niestety rówieśnicy solenizantów nie żyją, wiec my jako rodzina próbujemy czas dziadkom zagospodarować. Zakończyłbym to takim przysłowiem: Starość nie radość... Myślę, że w dzisiejszych zabieganych czasach i pogoni za pieniędzmi mało się mówi, o życiu... A oni je wygrali! I dalej ciągną tę wspólną historię, która zaczęli 29 czerwca 1941 roku w Kościele w Boguszowicach. A jeśli Bóg pozwoli to dziadek Józef w lipcu, a babcia Anna we wrześniu tego roku będą świętować swoje 92 urodziny - dodaje Adam Piecha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto