18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Babcia lepsza od niani

Katarzyna Śleziona
Janina Borchert pokazuje zdjęcia swoich wnuków. Dziś opiekuje się głównie 6-miesięczną wnuczką Tosią
Janina Borchert pokazuje zdjęcia swoich wnuków. Dziś opiekuje się głównie 6-miesięczną wnuczką Tosią Katarzyna Śleziona
Młode mamy wolą dziś zostawiać swoje malutkie pociechy pod opieką babci, niż korzystać z pomocy opiekunki lub posyłać je do klubów malucha. Bo rodzinie płacić nie trzeba

Dziś niania z terenu Żor bierze za godzinę opieki nad dzieckiem średnio od 5 do 10 złotych. Górna pula jest zarezerwowana głównie dla pań z doświadczeniem i dobrą opinią wśród innych klientek. Dziś opiekunkami są przeważnie studentki lub emerytki. Jednak najchętniej mamy malutkich dzieci, które szybko po porodzie chcą wrócić do pracy, zostawiają swoje pociechy od opieką swoich rodziców lub teściów. Bo do rodziny mamy zawsze większe zaufanie, poza tym nie trzeba płacić.
Taką wyróżniającą się babcią z Żor jest Janina Borchert. Od prawie trzech tygodni opiekuje się 6-miesięczną Tosią od młodszej córki Ewy. - Córka chciała wrócić do pracy, a ja się zgodziłam zaopiekować wnuczką. Mam spore doświadczenie, bo pomagałam wychowywać już troje innych wnuków: 17-letnią Alicję i 12-letnią Julkę od starszej córki Bożeny oraz 6-letniego Oskarka od córki Ewy - mówi Janina Borchert, mieszkanka os. Powstańców Śląskich.
Dziś opiekunkami zostają też młode mamy, które... wychowują własne dzieci. Jedną z nich jest Agnieszka Ochocka, która wychowuje 9-miesięcznego syna Antosia i zajmuje się domem. Postanowiła pomóc mamie, która nie ma możliwości zrezygnowania z pracy, zbyt wielu pieniędzy i nie ma z kim zostawić swojego malutkiego dziecka. Pani Agnieszka chce zaopiekować się maluchem innej mamy w swoim mieszkaniu na osiedlu Korfantego. - Zapracowana mama może powierzyć mi w opiece swoje dziecko, by czuło się u mnie jak u siebie w domu. Stawiam na edukację od najmłodszych lat, dobrą zabawę i częste spacery w towarzystwie mojego synka. Uważam, że kontakt z rówieśnikami w tak młodym wieku bardzo dobrze wpływa na jego rozwój - mówi Agnieszka Ochocka, która jako niania chce pracować na pół etatu lub na cały etat, w wymiarze 8 godzin dziennie w dni robocze. - Moje wynagrodzenie na cały etat może wynieść 600 złotych- mówi pani Agnieszka. To zdecydowanie taniej niż posyłanie dziecka do prywatnych centrów opieki nad dzieckiem w naszym mieście. Potwierdza to młoda mama, Justyna Radajewska, mama 15-miesięcznego Wiktorka.
- Od szóstego miesiąca posyłałam syna do klubu malucha na al. Niepodległości. Za 6 godzin pobytu dziennego w dni robocze płaciłam 500 złotych. W tej puli Wiktor miał zapewnione też jedzenie i pieluchy - mówi Justyna Radajewska, mieszkanka ul. Centralnej.
Jednak w maju tego roku postanowiła skorzystać z usług opiekunki, by zaoszczędzić w domowym budżecie. Ale już po tygodniu podziękowała jej za współpracę. - Opiekunka zajmowała się synem przez parę godzin dziennie. Pani chciała 2 złote za godzinę. Jednak zrezygnowaliśmy z mężem z jej usług, bo nie przypadli sobie z synem do gustu. Wiktor wrócił do klubu malucha - mówi pani Justyna. Dziś Wiktor od września chodzi na 4 godziny do przedszkola na os. Pawlikowskiego. - W zależności od zmian z mężem w pracy, syn przebywa w przedszkolu od 7.30 do 12.30 - w tych godzinach pobyt jest za darmo lub od 12.30 do 16.30, gdzie za każdą godzinę płacę 2 złote. Dodatkowo za obiad z podwieczorkiem płacę dziennie 4,20 złotych - mówi pani Justyna, która uważa, że gdyby mogła, to sama opiekowałaby się synem przez cały dzień lub powierzyłaby go w opiece babci. - Niestety taka opcja nie wchodzi w grę. Natomiast moja mama opiekuje się chorą babcią i tatą, a druga babcia pracuje na zmiany na kopalni - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto