Będziemy mieć nowe Żorki: baseballistę, strażaka, parę zakochanych i filmowca [FOTO]
- Jeszcze w 2018 roku Urząd Miasta Żory postanowił stworzyć „Szlak Żorka”. Pierwszym krokiem były konsultacje z mieszkańcami, którzy najpierw mogli zgłosić swoje propozycje nowych Żorków, a następnie zagłosować na te, które powinny powstać w pierwszej kolejności. W 2019 roku powstanie w sumie 5 figurek, które do końca roku pojawią się w różnych częściach naszego miasta. Dzięki głosom mieszkańców w ankiecie powstaną Żorek-Baseballista oraz Żorek-Strażak, zaś z inicjatywy Urzędu Miasta - Żorek z rolką filmową - z okazji 60-lecia żorskiego kina oraz para zakochanych Żorka i Żorek – mówi Adrian Lubszczyk, Kierownik Biura Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Żory.
Wykonaniem Żorków z brązu zajmie się firma Rodlew z Rybnika. Każda figurka będzie mierzyć ok. 30 centymetrów i ważyć ok. 12 kg (cięższa będzie para zakochanych). Wykonanie jednej figurki kosztuje prawie 5,5 tys. zł.
- Nowe figurki nawiążą do już trzech istniejących Żorków – będą podobnej wielkości. Figurki wykona ponownie firma Rodlew Jerzy Rojek z Rybnika, z którą zawarto umowę na kwotę 27 367,50 zł brutto, tj. 5.473,50 zł brutto za każdą wykonaną figurkę. Koszty i specyfika montażu nie zostały jeszcze ustalone – informują żorscy urzędnicy.
- Urząd Miasta planuje stworzenie „Szlaku Żorka” również przy udziale miejscowych przedsiębiorców, więc niewykluczone, że w kolejnych latach figurek przybędzie – dodają urzędnicy.
Obecnie w Żorach mamy trzy Żorki.
Pierwszy, Żorek z gazetą (dla niektórych z książką) w ręku, pojawił się 24 lutego 2012 roku, czyli w 740. rocznicę urodzin miasta Żory. Figurka pojawiła się na jednym z bloków granitowych, blisko fontanny na Rynku.
Z kolei drugi Żorek z płonącą pochodnią „zamieszkał" 11 maja 2012 roku, czyli w rocznicę obchodów miejskiego Święta Ogniowego w Żorach. Figurka stanęła na kamieniu, pod jedną z latarni przy ul. Księdza Piotra Klimka. Niestety ten Żorek był często niszczony, więc zmieniono jego lokalizację. Teraz znajduje się przed Muzeum Ognia przy ul. Huloki.
Natomiast trzeci Żorek z łyżką i widelcem zawitał do Żor 29 czerwca 2012 roku, kiedy odbyła się oficjalna uroczystość nadania nazwy „Krówka" barowi mlecznemu w Śródmieściu. Figurkę ustawiono przed lokalem na kamieniu, na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Biskupa. Wraz z przenosinami „Krówki” do budynku przy ul. Szeptyckiego zmieniła się także lokalizacja Żorka – łasucha (dla niektórych kucharza). Teraz zdobi tam taras baru mlecznego.
- W 2018 roku te trzy Żorki zostały oczyszczone, odnowione i naprawione. Odzyskały także charakterystyczne dla siebie elementy – mówi Adrian Lubszczyk, Kierownik Biura Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Żory.
Przypomnijmy: pomysł przyozdobienia żorskiego Rynku przez figury Żorków to pomysł naszych dziennikarzy, na propozycję którą przystały władze miasta. We Wrocławiu, w różnych miejscach można spotkać krasnale, które patrzą na ludzi z drzwi, okien, piwnic i ulic. To skrzaty, które trudno dostrzec, ale przy odrobinie cierpliwości można je odnaleźć. To świetna zabawa dla turystów. - To dobry pomysł. Chcemy, aby nowe Żorki pojawiły się w mieście. Spodobał nam się pomysł, o którym pisaliście w ostatnim Tygodniku Dziennika Zachodniego, aby stworzyć coś na kształt "wrocławskiej mapy z krasnalami" – mówili nam w 2011 roku żorscy urzędnicy.
Dlatego władze Żor chcą utworzyć w naszym mieście „Szlak Żorka”.
Jakich Żorków brakuje w naszym mieście?
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?