Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centrum Żor jest brudne!

Katarzyna Śleziona
Nie wstydzę się sprzątać po swoim psie  - mówi Paweł Wonsik, mieszkaniec Śródmieścia z psem Odim
Nie wstydzę się sprzątać po swoim psie - mówi Paweł Wonsik, mieszkaniec Śródmieścia z psem Odim Katarzyna Śleziona
Spacerując po zabytkowej starówce można wdepnąć w "pamiątkę" zostawioną po psie. Zapytaliśmy żorzan, co myślą o porządku w centrum miasta.

Czy Stare Miasto jest czyste? - takie pytanie zadaliśmy mieszkańcom Żor, których spotkaliśmy w centrum. Niestety okazuje się, że nie jest z tym najlepiej.
- Mamy piękny, zabytkowy rynek. Co z tego, skoro właściciele psów pozwalają im załatwiać swoje potrzeby na chodnikach i ulicach w centrum. Mieszkańcy powinni sprzątać za swoimi pupilami. Przecież na rynku są specjalne kosze na psie odchody - mówi Paweł Wonsik, mieszkaniec Śródmieścia, właściciel 5-letniego psa Odi.
- Zawsze na spacerze z psem mam foliowy woreczek. Nie wstydzę się sprzątać po swoim pupilu. Niestety większość tak nie robi - dodaje.
Postanowiliśmy to sprawdzić i podczas weekendu sami wybraliśmy się na spacer po Starym Mieście. Szybko natrafiliśmy na kilka "pamiątek" po psach. Odchody zauważyliśmy m.in. za donicami z zielenią na ul. Kaczej niedaleko sklepu z pasmanterią, na ul. Murarskiej w pobliżu piekarni, a we wtorek także na ul. Moniuszki w pobliżu jednego z banków.
Mieszkańcy byli oburzeni tym widokiem. - To wstyd. Psy załatwiają swoje potrzeby na chodnikach w centrum, a ich właściciele udawają, że nic się nie stało. Gdy pies nabrudzi, to obowiązkiem jego pana jest to posprzątać. Trzeba dbać o porządek, szczególnie w "sercu miasta". Wstyd mi za tych właścicieli - powiedziała nam Krystyna Gorzawska, mieszkanka os. Pawlikowskiego.
Inni żorzanie wypowiadali się podobnie. - Jeśli ktoś nie potrafi sprzątać po swoim psie, to go wcale nie powinien go mieć. Czy pies jest winny temu, że brudzi na chodnikach? Odpowiada za to właściciel. A poza tym, czy kosze na psie odchody są tylko od parady? Czy to wstyd sprzątać po swoim psie? Powinniśmy brać przykład na przykład z Niemców, którzy już dawno przyzwyczaili się do sprzątania po swoich psach - mówi Janina Chodakowska, mieszkanka os. Księcia Władysława.
Obecnie w Żorach mamy 44 koszy na psie odchody. - Pierwsze takie kubły pojawiły w lipcu 2009 roku. Zostały rozstawione na osiedlach, ulicach i skwerach, czyli tam, gdzie przechadza się najwięcej właścicieli czworonogów. Kosze są opróżniane zwykle kilka razy w tygodniu - mówi Jacek Dudkowski, kierownik Zakładu Usług Sanitarnych, który mieści się w Zakładach Techniki Komunalnej, które sprzątają miasto.
Na szczęście na rynku często pojawiają się ekipy sprzątające. - O rynek się dba. Nie ma tu żadnych papierków. Często go sprzątają. W tamtym tygodniu łatano nawet dziury - mówi Jan Holecki, mieszkaniec os. Korfantego.

Czy centrum miasta jest czyste? Komentuj na zory.naszemiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto