Co z remontem murów obronnych?

Ale najpierw trzeba przeprowadzić badania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i żorscy muzealnicy otrzymają pieniądze na kolejne prace, to już w przyszłym roku znowu zostanie przekopana jedna z parceli przy ul. Murarskiej. - Wstępnie uzyskaliśmy już pozwolenie od właścicieli ogrodu, znajdującego się w podwórzu za Cukiernią "U Adama". Być może odnajdziemy tam ślady dawnych murów obronnych i fosy. Czekamy teraz na ruch ze strony miasta. Chcielibyśmy otrzymać pieniądze na prace wykopaliskowe - mówi Jan Delowicz, dokumentalista z żorskiego muzeum.
Ostatnie badania wykopaliskowe były prowadzone prawie dwa lata temu na sąsiedniej działce - przy ulicy Murarskiej 33. Przeprowadzono je na gruncie, gdzie niedawno został wyburzony budynek pochodzący z początku XIX wieku. Archeolodzy znaleźli tam pozostałości fosy, która mogła mieć dawniej szerokość około 10 metrów. Odkryto też 1134 fragmenty naczyń ceramicznych, z czego 93 z nich pochodzi z przełomu XIV-XVI wieku. Odkryto też 71 fragmenty pieców kaflowych, fragmenty porcelany, szkła, a także przedmiotów metalowych - w tym cenny fragment nożyka żelaznego w rogowej oprawie i część podkówki do buta, a także żarno kamienne i fragmenty cegieł gotyckich.
Żorscy muzealnicy walczą o to, aby kolejne odcinki zabytkowych murów zostały odnowione. Na szeroką skalę prace renowacyjne były już prowadzone w latach 70. XX wieku. Wtedy był modernizowany fragment fortyfikacji w kierunku ulicy Księdza Piotra Klimka wzdłuż starego cmentarza.
Potem o murach zapomniano i dopiero w ostatniej dekadzie roboty ruszyły z kopyta. W poprzednich latach były remontowane fragmenty zabytkowych cegieł m.in. przy ulicy Bramkowej i Ogrodowej - około 70 metrów i od Dolnego Przedmieścia do Szeptyckiego - kolejne 30 metrów. Pod koniec 2010 r. mury były remontowane przy ul. Męczenników Oświęcimskich 6 oraz Męczenników Oświęcimskich 9 i 11. Odnowiono wtedy dokładnie 15,6 metra XIII-wiecznej fortyfikacji przy tych ulicach. Roboty kosztowały ok. 100 tys. zł.
- Do odnowienia zostały jeszcze części murów obronnych między ulicami Bramkową, a Ogrodową w okolicach parkingu i ulicy Łytkowskiego na parcelach prywatnych oraz malutki fragment na Dolnym Przedmieściu na podwórzu prywatnym - mówi Ewa Pańczyk, miejski konserwator zabytków.
Jak się okazuje, remont murów obronnych jest częścią wielkiego projektu renowacji zabytkowej żorskiej starówki, który jest w fazie opracowań. Pieniądze na ten cel mają się znaleźć w przyszłorocznym budżecie. Miasto stara się też o pozyskanie pieniędzy na ten cel z Unii. - Zależy nam, aby wszystkie zabytkowe cegły odzyskały dawny blask. Plany krzyżuje nam teraz to, że mury obronne przebiegają przez prywatne grunty i nie ma zgody właścicieli tych terenów na rozpoczęcie prac - mówi Dorota Marzęda, rzecznik magistratu.