Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Dej, mam horom curke", czyli najgłupsze i najbardziej bezczelne teksty "madek" z ogłoszeń i stron na Facebooku

ZEN
Popularne określenie "Dej, mam horom curke" wzięło się od nasilającej się w Internecie plagi roszczeń osób (głównie młodych matek), które liczą, że ktoś da im coś za darmo. Wiele z tych próśb jest wyjątkowo bezczelnych, a często rażących brakiem wyobraźni i bezdennej głupoty. Kolekcjonuje je fanpage "Dej, mam horom curke". 

Zobacz w galerii najzabawniejsze z nich ---->
Popularne określenie "Dej, mam horom curke" wzięło się od nasilającej się w Internecie plagi roszczeń osób (głównie młodych matek), które liczą, że ktoś da im coś za darmo. Wiele z tych próśb jest wyjątkowo bezczelnych, a często rażących brakiem wyobraźni i bezdennej głupoty. Kolekcjonuje je fanpage "Dej, mam horom curke". Zobacz w galerii najzabawniejsze z nich ---->Facebook.com/dejmamhoromcurke
Popularne określenie "Dej, mam horom curke" wzięło się od nasilającej się w Internecie plagi roszczeń osób (głównie młodych matek), które liczą, że ktoś da im coś za darmo. Wiele z tych próśb jest wyjątkowo bezczelnych, a często rażących brakiem wyobraźni i bezdennej głupoty.

Handel w sieci staje się coraz popularniejszy. Coraz więcej osób zakupy robi nie tylko w sklepach internetowych, ale też w różnego rodzaju serwisach ogłoszeniowych, w tym na grupach sprzedażowych na Facebooku. Przy okazji zakupu danego towaru można się trochę potargować.

Niestety, nie brakuje osób, które w procesie targowania usiłują zbić cenę, zwracając uwagę na swoją trudną sytuację materialną, czy chorobę w rodzinie. Niektóre z tych osób (a przeważają wśród nich młode matki) są wyjątkowo bezczelnie i roszczeniowe, uważając, że coś im się należy nawet za darmo.

Zobacz też: Sara Boruc nie została wpuszczona do restauracji Papavero w Poznaniu. Powód? Chciała wejść z kilkumiesięcznym synkiem

Zakupy na "chorą córkę" stały się już wręcz legendarne, czego najlepszym dowodem jest ukucie zwrotu "dej, mam horom curke". Błędna pisownia nie jest tutaj przypadkiem, bowiem przeważnie ich autorami są osoby słabo wykształcone i niegrzeszące nadmiarem inteligencji nazywane (w przypadku młodych mam) "madkami".

W sieci aż roi się od różnych tego rodzaju bezczelnych próśb i postulatów, które nasiliły się przy okazji akcji ze świeżakami i słodziakami - maskotkami, które rozdawała w ramach promocji jedna z sieci handlowych. Najśmieszniejsze i najbardziej kuriozalne z takich tekstów kolekcjonuje fanpage "Dej, mam horom curke".

Zobacz w galerii najlepsze teksty:

Zobacz też:

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Dej, mam horom curke", czyli najgłupsze i najbardziej bezczelne teksty "madek" z ogłoszeń i stron na Facebooku - Głos Wielkopolski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto