MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drużyna Hawajskich Koszul przegrała wszystkie swoje dotychczasowe mecze w II lidze

Tomasz Siemieniec
Najbliższe spotkanie żorscy koszykarze muszą wygrać.
Najbliższe spotkanie żorscy koszykarze muszą wygrać.
Siedem spotkań i siedem porażek. Tak wygląda krótka historia występów Hawajskich Koszul w II lidze koszykarskiej. Tylko w przypadku spotkania z UMKS Kielce żorzanie byli równorzędnym partnerem, ale ostatecznie i tak ...

Siedem spotkań i siedem porażek. Tak wygląda krótka historia występów Hawajskich Koszul w II lidze koszykarskiej.

Tylko w przypadku spotkania z UMKS Kielce żorzanie byli równorzędnym partnerem, ale ostatecznie i tak przegrali... dwoma punktami.

Kibice mogą się zastanawiać, czy ich ulubiona drużyna nie jest czasami za słaba na drugoligowe rozgrywki. - Do tej pory graliśmy z drużynami z góry tabeli. Jutrzejszy mecz z Wisłą Kraków będzie chwilą prawdy. Przegrana będzie oznaczała, że nasz poziom rzeczywiście jest za niski na drugą ligę - przyznaje trener Ksawery Fojcik.

Dotychczasowe porażki mogą niepokoić, ale nie powinny dziwić. Hawajskie Koszule to amatorski klub, zawodnicy, oprócz treningów i meczów, także studiują, uczą się i pracują. Te obowiązki często kolidują z rozgrywkami.

W tym sezonie jeszcze ani razu nie udało nam się zagrać w najsilniejszym składzie. Jak nie nauka i kontuzje, to śluby zawodników - mówi szkoleniowiec Hawajskich Koszul.

Konkurenci z góry tabeli to kluby zawodowców, treningi odbywają dwa razy dziennie, a zawodnicy nie muszą się martwić o pracę, bo w wielu przypadkach zarabiają grając.

Hawajskim Koszulom do takiego statusu jeszcze daleko. Na szczęście w drugiej lidze są też kluby, które funkcjonują na zasadach podobnych do żorskiego. I to właśnie z takimi klubami Hawajskie Koszule będą walczyć o utrzymanie.

- Nikt nigdy nie mówił, że będziemy w tym sezonie starać się o miejsce w pierwszej trójce. Mówiliśmy też jednak, że nie będziemy chłopcami do bicia i to będziemy chcieli udowodnić w kolejnych meczach. Naszym zadaniem w tym sezonie jest utrzymanie się w drugiej lidze - mówi Fojcik.

Jutro, po raz pierwszy od inauguracji rozgrywek, żorska drużyna ma wystąpić w najsilniejszym składzie. Do podstawowego zespołu wraca po kontuzji podpora drużyny, rozgrywający Karol Kupczak.

- Karol nie jest jeszcze w pełni sił, ale myślę, że jego doświadczenie zaprocentuje na parkiecie - mówi Fojcik.

Meczem z Wisłą żorska drużyna rozpoczyna serię spotkań z zespołami w swoim zasięgu. Taką przynajmniej nadzieję mają kibice. Za tydzień Hawajskie jadą do Chorzowa, gdzie zmierzą się z dobrze sobie znanym przeciwnikiem z trzeciej ligi - Albą Chorzów. Później na własnym parkiecie podejmować będą ostatnią w tabeli drużynę GKS Nowiny.

- Mam nadzieję, że frycowe już zapłaciliśmy. Teraz czas na zdobywanie pierwszych punktów -mówi szkoleniowiec żorskich koszykarzy.

Do zakończenia rozgrywek rundy zasadniczej pozostało pięć miesięcy, przed Hawajskimi Koszulami jeszcze 19 spotkań. Kibice mają nadzieje, że seria siedmiu porażek już się nie powtórzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto